Środa w Bundeslidze: Konkurent Boenischa odchodzi z Werderu, Schalke zrobi wszystko, by zatrzymać Neuera

TVN Agency
TVN Agency

Petri Pasanen nie przedłuży kontraktu z klubem z Bremy. Nową umowę z FC Koeln zamierza natomiast parafować Michael Rensing. Wciąż niepewny jest z kolei los Manuela Neuera, którego do pozostania w Schalke skłaniać będzie nowy trener, Ralf Rangnick.

Pasanen odchodzi z Bremy

Po równo 7 sezonach spędzonych na WeserStadion Petri Pasanen żegna się z Werderem. Fin nie przedłuży z klubem wygasającej 30. czerwca umowy. W zielono-białych barwach rozegrał dotąd 137 spotkań i zdobył 3 gole.

- Wszystko zostało przedyskutowane i podjęliśmy wspólną decyzję o rozstaniu. Chcę spróbować czegoś nowego w futbolu - powiedział 30-latek. Pasanen często występuje w drużynie Thomasa Schaafa na lewej stronie defensywy. Jego odejście oznacza więc większą szansę na grę w pierwszej "11" dla Sebastiana Boenischa, gdy dojdzie on do pełnej sprawności.

Neuer priorytetem Rangnicka

O odejściu Manuela Neuera po sezonie z Veltins-Arena napisano już wiele. Sam bramkarz deklarował, że chciałby występować w Lidze Mistrzów, na co z Schalke nie ma szans. Nowy szkoleniowiec zespołu Ralf Rangnick uczyni jednak wszystko, by reprezentacyjnego bramkarza zatrzymać.

- Przede wszystkim będę rozmawiał z Neuerem na temat przedłużenia jego kontraktu. Dla mnie to pierwszy krok i priorytet. Prezes Toennies, menadżer Heldt i ja jesteśmy absolutnie przekonani, że uda się dojść do porozumienia - powiedział Rangnick.

Nowy kontrakt Rensinga

Zbierający znakomite recenzje Michael Rensing na dłużej zwiąże się z FC Koeln. Na początku sezonu 26-latek pozostawał bez klubu i dopiero z końcem roku 2010 przybył na RheinEnergieStadion w miejsce Faryda Mondragona.

- W krótkim czasie stał się niezwykle ważnym elementem naszej drużyny. Był znakomity w ostatnich meczach i, co więcej, pokazał umiejętności przywódcze - pochwalił bramkarza dyrektor sportowy, Volker Finke.

Oszczędności w Hamburgu

- Stoimy w obliczu ciężkiego sezonu, jeżeli nie zakwalifikujemy się do europejskich pucharów. Będziemy musieli obniżyć wydatki z naszego budżetu. Sytuacja finansowa jest jednak stabilna - powiedział prezes Hamburgera SV - Carl-Edgar Jarchow. Choć do 5. pozycji w tabeli Rothosen tracą tylko 4 "oczka", to trudno przypuszczać, by wobec chimerycznej postawy różnicę zniwelowali.

W rezultacie w drużynie może znaleźć się miejsce dla młodych, tańszych w utrzymaniu piłkarzy. Z zamiarem odejścia noszą się natomiast gwiazdy: Frank Rost i Ze Roberto. Co ciekawe, nie jest przesądzony rozbrat z Ruudem van Nistelrooyem. - Nie rozmawiałem jeszcze z HSV, a tylko wówczas, gdy to zrobię, będę mógł podjąć decyzję - powiedział "Van the Man", który jeszcze w styczniu deklarował, że na pewno nie zostanie na Imtech-Arena dłużej niż do czerwca.

Hoennes wierzy w powrót Heynckesa

Przyszłość Juppa Heynckesa to w Niemczech temat przewodni. Czy 65-letni trener po raz trzeci w trenerskiej karierze poprowadzi Bayern?

- Zasadniczo obie strony są zainteresowane. W nadchodzących dniach będą prowadzone rozmowy. Jestem dobrej myśli, Rada Nadzorcza z pewnością zaakceptuje jego kandydaturę - powiedział zwolennik sprowadzenia Heynckesa i jego przyjaciel, Uli Hoeness.

Węgierski talent w Mainz

Z myślą o następnym sezonie klub z Moguncji pozyskał z Alemannii Aachen Zoltana Stiebera. 22-letni lewoskrzydłowy, który na Stadion am Bruchweg grać będzie aż do 2015 roku, w 2. Bundeslidze zbiera świetne recenzje i jego pozyskanie z pewnością ucieszy Thomasa Tuchela.

- Mainz 05 jest utalentowanym i głodnym sukcesów zespół, w którym trener nie boi się stawiać na młodych. To dla mnie znakomity wybór - powiedział Węgier. - Jest dobrze technicznie, szybki i wszechstronny, ma wielki potencjał, by wzmocnić naszą ofensywę - komplementuje Stieber menadżer FSV, Christian Heidel.

Komentarze (0)