Tomasz Kafarski (trener Lechii Gdańsk): Udało nam się w końcu urwać jakieś punktowi GKS-owi Bełchatów, ale szkoda, że mecz zakończył się tylko remisem. Na boisku spotkały się dwie drużyny, które bardzo chciały wygrać. Dobra była zwłaszcza druga połowa, bo pierwsza było nieco "przetaktyczniona". Otwartość obu zespołów pozwoliła grać z kontry, w związku z czym nie brakowało okazji do zdobycia gola. Szkoda tego wyniku, bo mieliśmy szansę, by lepiej usadowić się w czubie tabeli. Niemniej gramy dalej, nie składamy broni.
Maciej Bartoszek (trener GKS Bełchatów): Na pewno obaj rywale byli siebie warci. My do Gdańska przyjechaliśmy po punkty, więc nie było żadnego czyhania na czyjeś błędy. Szkoda sytuacji Dawida Nowaka, któremu w decydującym momencie odskoczyła piłka. Chciałem zaskoczyć rywali ustawieniem i stylem gry, ale nie udało się zdobyć gola. Mimo to jestem zadowolony z punktu, który dzisiaj zdobyliśmy.