Środa w Premier League: Właściciel Liverpoolu był zszokowany, w czwartek decyzja w sprawie Rooney'a

Bartosz Zimkowski 06 Kwietnia 2011, 18:06

Właściciel Liverpoolu był zszokowany

Kilka miesięcy temu właścicielem Liverpoolu został John W. Henry. Przyznał, że po przejęciu klubu był zszokowany wielkością płac zawodników oraz bardzo wąską ławką rezerwowych.

- Byłem zszokowany, ponieważ spodziewałem się czegoś innego. Naszym celem numer jeden jest zdobycie mistrzostwa Anglii. To jest to, co robimy każdego dnia, co może doprowadzić nas do perfekcji. Jeśli tego dokonamy, to będziemy mogli odnosić sukcesy na wszystkich frontach - powiedział Henry.

W czwartek decyzja w sprawie Rooney’a

Wayne Rooney pozna decyzję angielskiej federacji na temat swojego zawieszenia w czwartkowy poranek. Napastnik Manchesteru United został zawieszony na dwa mecze za niecenzuralne słowa wykrzyczane do kamery.

Czerwone Diabły odwołały się od tej decyzji, bowiem uznały, że kara jest zbyt surowa. Podtrzymanie jej oznaczałoby, że Rooney nie zagrałby w półfinałowym meczu Pucharu Anglii z Manchesterem City.

FA wyda ostateczną decyzję w czwartek o godzinie 11:00 czasu polskiego. Komisja może nałożyć dodatkową karę na Rooney’a, jeśli uzna wniosek o anulowanie zawieszenia za bezzasadny.

Adebayor nie wróci do Man City?

Napastnik Manchesteru City Emmanuel Adebayor został wypożyczony do Realu Madryt. Togijczyk nie chce wracać do The Citizens, ponieważ chciałby zostać na Santiago Bernabeu.

- Mam jeszcze dwa miesiące i później klub zadecyduje o mojej przyszłości. Ja chciałbym zostać. Muszę codziennie ciężko trenować. Ściągnęli mnie tutaj, żebym pomógł do końca sezonu - powiedział Adebayor.

Liverpool stracił obrońcę do końca sezonu

Daniel Agger nie zagra już w tym sezonie z powodu kontuzji kolana. Reprezentant Danii doznał tego urazu w poprzednim tygodniu w przegranym spotkaniu z West Bromwich Albion. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa przerwa w grze tego zawodnika. Na pewno będą to miesiące, a nie tygodnie. Na początku rozgrywek Agger także nie grał. Pauzował z powodu kontuzji aż trzy miesiące.

Tymczasem także Glen Johnson, prawy defensor The Reds, ma problem. Nie będzie mógł grać z powodu urazu uda przez najbliższy trzy-cztery tygodnie.

Marveaux będzie grał w Liverpoolu

Po kilku tygodniach negocjacji wstępny kontrakt z Liverpoolem podpisał Sylvian Marveaux. Skrzydłowy Rennes ma ważną umowę z francuskim klubem do końca sezonu, dlatego już teraz mógł związać się z innym zespołem.

24-latek od dawna znajdował się sferze zainteresowania Liverpoolu, ale obie strony nie doszły szybko do porozumienia. Marveaux miał oferty z innych angielskich drużyn, lecz zdecydował się na propozycję klubu z Anfield.

Cech wierny Chelsea

Mimo rozegrania ponad 300 meczów w barwach Chelsea Londyn Petr Cech nie zamierza odchodzić z tego klubu. Reprezentacji Czech zapowiedział, że może zostać na Stamford Bridge nawet do granicy 600 spotkań.

W środę przeciwko Manchesterowi United wystąpi w barwach mistrzów Anglii po raz 304. Do prowadzącego w tej klasyfikacji Gianfranco Zoli traci już niewiele. Włoch zagrał 312 razy dla Chelsea. - Przychodziłem w 2004 roku, kiedy miałem 22 lata i byłem podekscytowany. Jestem już w klubie siedem lat i nadal jestem podekscytowany - powiedział Cech.

Piłkarze Aston Villi niepewni swojej przyszłości

Gerard Houllier, menedżer Aston Villi, powiedział, że klub nie będzie rozmawiał z piłkarzami o ich przyszłości dopóki The Villans nie utrzymają się w Premier League.

Brad Friedel, Nigel Reo-Coker i Robert Pires mogą odejść wraz z końcem sezonu, ponieważ ich kontrakty wygasają po zakończeniu rozgrywek. - Podejmiemy wszystkie decyzje pod koniec kwietnia. Musimy skupić się na grze - powiedział Houllier.

Best nie zagra już w tym sezonie

Newcastle United straciło Leona Besta. Napastnik Srok nie zagra już w tym sezonie, ponieważ musi przejść operację kostki. Alan Pardew, menedżer Newcastle, liczył, że będzie mógł skorzystać z jego usług tym bardziej, że po odejściu Andrewa Carrolla w ataku powstała ogromna dziura.

Best w bieżącym sezonie zagrał tylko w jedenastu meczach i strzelił w nich sześć bramek.

Kalinic może odejść z Blackburn

Nikola Kalinic po sezonie może odpuścić Blackburn Rovers - poinformował agent zawodnika. Reprezentant Chorwacji nie jest szczęśliwy, ponieważ rzadko staje szansę gry. Nie pojawił się w trzech ostatnich meczach Blackburn.

W tym sezonie Kalinic strzelił sześć goli w 18. meczach.