Były prezes Górnika zrezygnuje z odprawy

Podczas czwartkowego posiedzenia Rady Nadzorczej Górnika Zabrze z funkcji prezesa śląskiego klubu odwołany został Łukasz Mazur. Były już sternik klubu z Roosevelta sprawę swojego odejścia komentuje z dystansem, zaznaczając przy tym, że zrzeknie się odprawy, jaka przysługuje mu od pracodawcy za wcześniejsze rozwiązanie kontraktu.

Po trwającej trzynaście miesięcy i siedem dni kadencji Łukasz Mazur został odwołany z funkcji prezesa Górnika. Decyzja ta zapadła podczas czwartkowego posiedzenia Rady Nadzorczej beniaminka ekstraklasy. - Przedstawiłem Radzie swój autorski plan naprawczy klubowych finansów, po czym zostałem z sali wyproszony i zaproszony do gabinetu Michaela Mullera i poinformowany o tym, że decyzją Rady nie jestem już prezesem Górnika - opisuje swoje przebieg czwartkowego popołudnia były już szef śląskiego klubu.

O zmianie prezesa zarządu klubu z Roosevelta zadecydowały w głównej mierze głosy przedstawicieli Allianz Polska, którzy w ostatnich tygodniach nie szczędzili Mazurowi słów krytyki. Dla byłego prezesa Górnika decyzja Rady Nadzorczej choć spodziewana nie była powodem do radości. - Czy czuję ulgę? Wiele razy myślałem o tym, żeby rzucić to wszystko i podać się do dymisji. Wiadomo jaka jest sytuacja finansowa Górnika i naprawdę nie łatwo było prowadzić ten klub. Rada Nadzorcza podjęła decyzję o zmianie prezesa i mnie pozostaje to uszanować - bezradnie rozkłada ręce Mazur.

Były szef zabrzańskiego klubu nie zamierza się ścierać z byłym pracodawcą o pieniądze. - Prawdę mówiąc bodajże już od lipca nie pobierałem pensji z przymrużeniem oka będąc jednym ze sponsorów Górnika. Zamierzam też zrezygnować z przysługującej mi odprawy, bo jestem kibicem tego klubu od trzydziestu lat i nie mam zamiaru w tej trudnej sytuacji dokładać swoich trzech groszy - przekonuje pochodzący z Tarnowskich Gór działacz.

Jak nieco ponad rok swojej pracy przy Roosevelta ocenia Mazur? - Można powiedzieć, że przez ten rok w Górniku nie udało mi się zrobić tak naprawdę nic. Wiele projektów zaczęliśmy realizować, ale nie było mi dane ich dokończyć. Cieszę się, że nowym prezesem został Tomek Młynarczyk. To też kibic Górnika i to dobrze temu klubowi wróży. Ja będę służył mu pomocą, kiedy uzna, że jej z mojej strony potrzebuje. Od Górnika absolutnie się nie odcinam - zapewnia były prezes najbardziej utytułowanego polskiego klubu.

Źródło artykułu: