Primera Division: Valencia trzecią siłą w Hiszpanii, Atletico coraz wyżej

Po czwartkowej wygranej Villarreal nad FC Twente 5:1 gracze Żółtych Łodzi Podwodnych przeżyli zimny prysznic. Podopieczni Jose Garrido wyrównali swój rekord najwyższej porażki na pierwszoligowym froncie i zostali rozniesieni przez Valencię w stosunku 0:5. Dziewięć oczek do Villarreal traci już tylko Atletico Madryt, którego piłkarze zaczęli piąć się w górę tabeli. Kolejne punkty stracił za to Espanyol Barcelona.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielki krok w kierunku trzeciej pozycji w tym sezonie poczyniła Valencia. W hicie tej serii spotkań Nietoperze pokonali swojego największego rywala o tę lokatę - Villarreal. Gracze Unaia Emery'ego od początku przejęli inicjatywę i już po kwadransie z gola mógł się cieszyć bohater poprzedniej kolejki - Roberto Soldado. Autor czterech bramek przeciwko Getafe otrzymał świetne podanie od Miguela i w sytuacji sam na sam otworzył wynik meczu.

Goście starali się odpowiedzieć na trafienie miejscowych, ale w pierwszej połowie kolejne podbramkowe okazje miał Soldado. Napastnik dwukrotnie przegrał pojedynek z Diego Lopezem i na przerwę gospodarze schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Wielką przewagę piłkarze Valencii potwierdzili po zmianie stron. W ciągu 20. minut miejscowi jeszcze 4-krotnie pokonali bramkarza Yellow Submarines i pewnie wygrali na Estadio Mestalla.

Najpierw rewelacyjnym rajdem popisał się Juan Mata, który zagrał z klepki z Everem Banegą i podwyższył rezultat. Asystent drugiej bramki również wpisał się na listę strzelców, po tym jak wykorzystał świetną akcję Pablo Hernandeza.

Po tym natarciu goście nie zdołali się już podnieść i czekali jedynie na ostatni gwizdek sędziego. Kanonadę strzelecką zakończyli Mata, który po zagraniu Pablo trafił do pustej siatki oraz Soldado. Hiszpański napastnik przelobował Lopeza po kolejnej asyście Banegi. Dla atakującego Valencii było to szóste trafienie w dwóch ostatnich meczach i 12. w całym sezonie.

Ze strefy europejskich pucharów wypadł Espanyol Barcelona. Los Pericos jedynie bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z walczącym o utrzymanie Hercules Alicante. Obie ekipy stworzyły mało sytuacji podbramkowych, a beniaminek wciąż nie przegrał pod wodzą nowego trenera, Miroslava Djukicia.

Katalończyków wyprzedziło Atletico Madryt. Los Colchoneros pewnie rozprawili się na własnym boisku z Realem Sociedad 3:0. Stołeczna drużyna wygrała drugi mecz z rzędu i od początku przeważała nad Baskami. Gospodarze mogli nawet wygrać wyżej, ale bardzo dobrze w bramce zachowywał się Claudio Bravo.

Zawodnicy Quique Sancheza Floresa tym samym potwierdzili swoją dobrą formę i wciąż liczą się w walce o czwarte miejsce. Po tej kolejce Atletico do Villarreal traci już tylko dziewięć oczek. Jedną z bramek w sobotni wieczór zdobył najlepszy strzelec ekipy - Sergio Aguero, który w tym sezonie zgromadził już 12 goli. Argentyńczyk w ostatnim czasie ma niebywałą bramkową formę i strzelał do siatki w każdym z czterech ostatnich spotkań, w których występował.

Świetną serię przedłużyli gracze Sportingu Gijon. Asturyjczycy w ostatnich pięciu kolejkach zgarnęli aż 13oczek. Tym razem, po raz trzeci z rzędu, wygrali 1:0, a bramkę na wagę kompletu punktów zdobył David Barral, który wykorzystał fatalny błąd Lolo.

Dzięki bramce w ostatniej minucie Levante ma już serię siedmiu meczów bez porażki. Na trudnym terenie w Santander oba gole strzelili piłkarze z Walencji, ale w pierwszej połowie Nano głową z linii pola karnego przelobował własnego bramkarza. Punkt gościom uratował Rafa Jorda, który na boisku pojawił się 12 minut wcześniej.

W strefie spadkowej pozostała Malaga. Andaluzyjczycy od 45. minuty spotkania z Deportivo La Coruna grali w przewadze po czerwonej kartce dla Laureano Ruiza, ale zdołali uzyskać jedynie oczko po bezbramkowym remisie.

Sporting Gijon - Osasuna Pampeluna 1:0 (0:0)

1:0 - Barral 65'

Racing Santander - Levante 1:1 (1:0)

1:0 - Nano (sam.) 32'

1:1 - Jorda 90'

Hercules Alicante - Espanyol Barcelona 0:0

Malaga - Deportivo La Coruna 0:0

Czerwona kartka: Ruiz /45/ (Deportivo).

Atletico Madryt - Real Sociedad 3:0 (2:0)

1:0 - Filipe 12'

2:0 - Suarez 45'

3:0 - Aguero 79'

Valencia - Villarreal 5:0 (1:0)

1:0 - Soldado 14'

2:0 - Mata 56'

3:0 - Banega 62'

4:0 - Mata 73'

5:0 - Soldado 75'

Źródło artykułu: