Mateusz Prus: Jestem zły na decyzję arbitra

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

<I>- Gdyby to nie było Twente, a zespół choćby ze środka tabeli, to nie byłoby takiej presji na arbitrze. Nie byłoby też tak pochopnej decyzji </I>- mówi o czerwonej kartce portalowi SportoweFakty.pl Mateusz Prus, bramkarz Rody Kerkrade.

W tym artykule dowiesz się o:

Polak bardzo udanie prezentował się w meczu Twente Enschede - Roda Kerkrade. Obronił w meczu z liderem holenderskiej Eredivisie rzut karny i w kilku innych sytuacjach pokazał, że ma spory potencjał. Jednak w 83. minucie dostał kontrowersyjną czerwoną kartkę, chociaż wielu sędziów pokazałoby mu jedynie żółtą kartkę.

- Jestem zły na decyzję arbitra. Myślę, że gdyby to nie było Twente, a zespół choćby ze środka tabeli, to nie byłoby takiej presji na arbitrze. Nie byłoby też tak pochopnej decyzji - tym bardziej, że zawodnik sam wpadł na mnie. Ja nie zrobiłem ruchu poza tym, że zobaczyłem, że mnie zaatakuje i starałem się rękoma utrzymać równowagę. Szukał karnego i znalazł. Nawet jeśli był faul, to na pewno nie na czerwoną kartkę. Na linii ze mną był jeszcze obrońca i Ruiz nie miał szans dojść do piłki, więc się przewrócił - mówi portalowi SportoweFakty.pl Mateusz Prus.

21-latek przez całe spotkanie bronił doskonale. Gospodarze raz po raz napierali na jego bramkę. Polak za każdym razem był górą. Zdołał obronić nawet "jedenastkę". - Broniło mi się bardzo dobrze. Pierwszy raz miałem okazję grać przed taką publicznością. We wcześniejszych meczach stadiony były trochę mniejsze. Twente cały mecz biło piłki w ich stylu, czyli lądowały na około 13 metr. Pracy było naprawdę dużo. Na szczęście udało nam się utrzymać dobry wynik - dodaje. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Zmiennik Prusa Collin van Eijk nie zdołał zatrzymać strzału Theo Janssen.

- Wszyscy byli usatysfakcjonowani po meczu, mimo że mogliśmy się pokusić nawet o wygraną. Były też słowa pochwały. Z przebiegu całego spotkania mogę być mocno zadowolony - dodaje Prus. Teraz czeka go jednomeczowa pauza za czerwoną kartkę. Najprawdopodobniej w najbliższym spotkaniu z VVV-Venlo między słupkami stanie Collin van Eijk. Czy później Polak na pojedynek z NAC Breda wróci do bramki? - Raczej mało możliwe bym siadł na ławkę - kończy.

Prus do Rody Kerkrade trafił z Zagłębia Sosnowiec. W tym sezonie zagrał w trzech meczach.

ZOBACZ TAKŻE: Interwencje Prusa i czerwona kartka w meczu z Twente

ZOBACZ TAKŻE: Wywiad z Prusem (listopad 2010 r.)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)