Wszystko wskazuje na to, że Artjoms Rudnevs zagra przeciwko drużynie Macieja Skorży. Łotysz jest bardzo ważnym ogniwem zespołu i jego brak w ostatnich meczach był bardzo odczuwalny. - Brakowało nam go w ostatnich spotkaniach - przyznaje Jose Maria Bakero
Rudnevs miał krwiaka na nodze, ale z jego zdrowiem jest już wszystko w porządku. Mimo to dostał wolne i udał się na Łotwę, bowiem spodziewał się narodzin dziecka. - Miniony tydzień był dla niego wyjątkowy, ponieważ poprosił klub o zgodę na powrót na Łotwę, aby mógł być przy narodzinach swojego dziecka. Uważam, że w życiu najważniejsza jest rodzina, dlatego zgodziłem się, aby poleciał, choć wolałbym żeby był w klubie i trenował z nami - dodaje Bakero.
Hiszpański szkoleniowiec liczy, że mimo braku treningów, narodziny dziecka pozytywnie wpłyną na 23-letniego zawodnika. - Mam nadzieję, że przyjedzie zadowolony, rześki i gotowy do gry na tyle, aby mógł nam pomóc. Zobaczymy jak się będzie czuł i wtedy podejmiemy decyzje czy zagra od początku - zakończył trener Lecha.