Nie tak miało być - relacja z meczu Piast Gliwice - Dolcan Ząbki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Wodzisławiu Śląskim piłkarze Piasta i Dolcanu po słabym spotkaniu podzielili się punktami. Taki obrót sprawy powoduje, że Piast oddala się coraz bardziej od awansu, a Dolcan od utrzymania.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozpoczęcie spotkania pomiędzy Piastem Gliwice i Dolcanem Ząbki, poprzedziła minuta ciszy dla zmarłego niedawno w Gliwicach, Mariana Duszy.

Pierwszą groźną akcję tego meczu przeprowadzili gospodarze. W 10. minucie Igor Lewczuk świetnym podaniem obsłużył wbiegającego w pole karne Jakuba Smektałę, ten znalazł się z piłką dwa metry przed Rafałem Misztalem i uderzył... obok bramki. Chwilę później z dystansu przymierzył Rudolf Urban, ale piłka po głowie obrońcy znalazła się w rękach Misztala. W 14. minucie powinno być 1:0 dla Piasta. W idealne sytuacji znalazł się Maycon, ale uderzył tak, że skończyło się zaledwie na rzucie rożnym.

W 19. minucie ponownie corner wykonywali gospodarze. Urban krótko rozegrał piłkę z Jakubem Biskupem, który dośrodkował w pole karne. Tam znalazł się Łukasz Krzycki i uderzył głową na bramkę, jednak Misztal pewnie złapał piłkę. Minutę później Lewczuk po rzucie wolnym wpakował piłkę do siatki, ale sędzia gola nie uznał, ponieważ dopatrzył się pozycji spalonej.

Dolcan w pierwszej połowie próbował raz zaskoczyć bramkarza gospodarzy. Z dystansu w 37. minucie strzelał Daniel Chylaszek, ale piłka poleciała obok bramki Jakuba Szmatuły.

W przerwie trener Marcin Brosz desygnował do gry Marcina Pietronia, który zmienił bezproduktywnego Smektałę.

I właśnie za sprawą "Piero" zawiązała się pierwsza okazja dla Piasta w drugiej połowie. Pomocnik w środku pola zwiódł dwóch graczy gości, dograł do Bartosza Iwana, ten wyłożył futbolówkę Mayconowi, ale Brazylijczyk w świetnej sytuacji trafił zaledwie w nogi bramkarza.

W 65. minucie Damian Świerblewski urwał się Lewczukowi i na pełnej szybkości pomknął na bramkę Szmatuły. Piłkę z linii bramkowej po jego strzale wybił Mateusz Matras. Była to zdecydowanie najlepsza okazja przyjezdnych do zdobycia gola w tym meczu. W 70. minucie łatwy błąd Jarosława Kaszowskiego, któremu piłkę odebrał Grzegorz Piesio. Podał on jeszcze do Piotra Kosiorowskiego, ale ten w dobrej sytuacji nie pokonał Szmatuły.

Na dziewięć minut przed końcem spotkania z dystansu strzelał Mariusz Zganiacz, ale piłka po jego uderzeniu poleciała minimalnie obok prawego słupka bramki Misztala. W 89. minucie widzieliśmy ostatnią ciekawą akcję tego meczu. Świerblewski wyszedł sam na sam ze Szmatułą, ale golkiper Piasta po raz kolejny uchronił swój zespół przed kompromitacją.

Piast Gliwice - Dolcan Ząbki 0:0

Składy:

Piast Gliwice: Szmatuła - Lewczuk, Krzycki, Matras, Kaszowski - Smektała (46' Pietroń), Zganiacz, Urban (62' Gamla), Biskup - Iwan - Maycon (72' Podgórski).

Dolcan Ząbki: Misztal - Korkuć, Dziewicki, Ciesielski, Chylaszek - Chałas (68' Zapaśnik), Bazler, Dadacz (81' Wróbel), Kosiorowski, Świerblewski - Buśkiewicz (55' Piesio).

Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce).

Widzów: 1000 (w tym 15 z Ząbek).

Źródło artykułu: