Zespół z Gdyni przed tygodniem odżył. Arka wygrała pierwszy mecz pod wodzą Frantiska Straki, przełamując jednocześnie serią dziewięciu kolejnych spotkań bez ligowego zwycięstwa - wcześniej po raz ostatni żółto-niebiescy z kompletu punktów cieszyli się na początku listopada! - Pierwsze trzydzieści minut tego spotkania było dokładnie tym, czego od nich oczekiwałem - cieszył się po wygranej nad Cracovią czeski szkoleniowiec gdyńskiej "jedenastki". Jego podopieczni zmiażdżyli drużynę Jurija Szatałowa - już w pierwszym kwadransie Wojciecha Kaczmarka pokonali dwukrotnie, trzecie trafienie dokładając w drugiej części gry, po efektownej kontrze i sprincie przez pół boiska Mirko Ivanovskiego.
Zwycięską niemoc przełamać się udało, teraz jednak czas na przerwanie serii wyjazdowej, na obcym boisku gdynianie nie potrafią bowiem wygrać od szesnastu spotkań, po raz ostatni z tarczą na Pomorze wrócili w marcu ubiegłego roku! Przy Konwiktorskiej gdynianie desygnują do gry skład niemal identyczny do tego, który dał Arce zwycięstwo nad Cracovią. Jedynym znakiem zapytania jest obsada prawej strony formacji defensywnej, do gry po kartkowej karencji wraca bowiem Marciano Bruma, którego przed tygodniem z powodzeniem zastąpił Michał Płotka. W ciągu tygodnia na treningach wszyscy gdynianie wręcz promienieli, by podtrzymać morale dobrą formę będą musieli jednak potwierdzić w stolicy.
Gdynianie walczą zaciekle o każdy punkt. Na zdjęciu Emil Noll
Co ciekawe, do tej pory Arkowcy przy Konwiktorskiej radzili sobie całkiem znośnie - dość powiedzieć, że bilans z Polonią mają dodatni, na wyjeździe Czarnym Koszulom ulegli bowiem tylko raz, przed rokiem, gdy na bramkę Bartosza Ławy skutecznie odpowiedzieli wychowankowie warszawskiej drużyny, Łukasz Piątek i Daniel Gołębiewski. Wcześniej żółto-niebiescy zwyciężali w stolicy trzykrotnie, odnotowali też dwa remisy. W siłę sobotniego rywale nie wątpi szkoleniowiec Polonii, Jacek Zieliński. - Z Arką gra się teraz ciężko. Przekonała się o tym Cracovia, a wcześniej Jagiellonia, która wygrała po ciężkim boju różnicą jednej bramki - wyjaśnia trener Czarnych Koszul.
Polonii pod wodzą Zielińskiego żaden rywal nie jest jednak straszny. Już w pierwszym meczu pod okiem nowego szkoleniowca stołeczny zespół wygrał w Kielcach z Koroną, następnie na własnym obiekcie ograł mistrza Polski z Poznania, a przed tygodniem pod naporem warszawiaków ugięła się Polonia Bytom. - Nastroje są dobre, ciężko zresztą, by po trzech zwycięstwach było inaczej - nie kryje Zieliński, zwracając jednak uwagę na wysokie morale gdynian. - Tam też zaczęli zdobywać punkty, spotkają się zatem dwa zespoły będące w dobrych humorach - uśmiecha się. Nastroju nie psują mu nawet urazy, w sobotę nie będzie mógł bowiem skorzystać z usług Macieja Sadloka i Artura Sobiecha.
Piłkarze Polonii mają coraz więcej powodów do radości
- Arka gra dobrze w defensywie. Fakt, jest to drużyna strzelająca mało bramek, ale również mało ich traci - chwali przeciwnika Zieliński. Pod nieobecność Sobiecha i zawieszonego za kartki Euzebiusza Smolarka gdyńską formację obronną rozbić spróbuje zapewne Gołębiewski, w kadrze meczowej znalazł się także 19-letni Łukasz Teodorczyk. Gospodarze w przypadku zwycięstwa na dobre zakotwiczą w górnej połówce tabeli, z mikroskopijną stratą do ligowego podium. - Dalszych planów nie mamy, najważniejszy jest sobotni mecz - zastrzega Zieliński. - Idziemy małymi kroczkami, później nastąpi gradacja planów - dodaje. Jesienią na Narodowym Stadionie Rugby padł bezbramkowy remis, teraz takie rozstrzygnięcie zadowoli tylko przyjezdnych.
Polonia Warszawa - Arka Gdynia / so. 23.04.2011 godz. 19.15
Przewidywane składy:
Polonia: Przyrowski - Brzyski, Jodłowiec, Kokoszka, Mynar - Piątek, Trałka, Bruno, Andreu, Mierzejewski - Gołębiewski.
Arka: Moretto - Noll, Szmatiuk, Rozić, Bruma, Bożok, Zawistowski, Glavina, Bożok, Duarte - Siemaszko.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - Arka Gdynia
Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT