W sobotę Królewscy w dobrym stylu pokonali na wyjeździe 6:3 czołowy zespół Primera Division, Valencię. - W obecnej formie jesteśmy w stanie wygrywać na każdym stadionie - oświadczył Jose Mourinho. - To zwycięstwo może okazać się decydujące w kontekście rywalizacji z Barcą - uważa Karim Benzema. Hat-tricka na Mestalla ustrzelił Gonzalo Higuain. - Nabrałem wiele pewności siebie i jestem szczęśliwy - przyznaje Argentyńczyk, który niedawno wrócił do pełni sił. Czy spodziewa się występu od 1. minuty? - Mourinho ma wiele możliwości i będzie musiał wybrać spośród graczy znajdujących się w świetnej formie - dodaje Higuain rywalizujący z Benzemą i Emmanuelem Adebayorem.
Bohaterem konfrontacji z Nietoperzami okrzyknięto Kakę. - Spisał się absolutnie fantastycznie. Z jego dobrą formą i pewnością siebie wiedzie się nam świetnie. Przed nami 6 czy 7 meczów, w których będziemy potrzebować Kaki w najlepszym wydaniu - komplementuje Brazylijczyka "The Special One". Hiszpańska prasa do wyjściowej "11" Królewskich awizuje m.in. Lassa Diarrę, który ma zastąpić kontuzjowanego Sami Khedirę, oraz Raula Albiola. Defensor, który w ligowym starciu z Dumą Katalonii sprokurował rzut karny i otrzymał czerwoną kartkę, zagra w miejsce zawieszonego Ricardo Carvalho. Hiszpan, podobnie jak Cristiano Ronaldo, Angel Di Maria i Sergio Ramos, w razie otrzymania żółtej kartki, nie wystąpi w rewanżu na Camp Nou. Receptą na sukces ma być "magiczny tercet" w środku pola: di Maria - Ronaldo - Mesut Oezil.
Jakie nastroje panują w obozie madrytczyków przed Gran Derbi nr 3? - Im dłużej trwa sezon, tym lepiej nam idzie. Nasze morale poprawił tryumf w Copa del Rey oraz efektowne zwycięstwo z Valencią - mówi Albiol. - To był wielki tydzień: moje urodziny, dwa gole oraz narodziny córki. Finał sezonu jest póki co dobry, ale mam nadzieję, że zagramy jeszcze lepiej niż o Puchar Hiszpanii - zapowiada Kaka, dodając: - Mourinho jest dla mnie idealny, jak 10 na 10. W dwumeczu z Barceloną będzie naszą bronią!.
Ramos szans na tryumf upatruje również w zachowaniu kibiców. - Spodziewamy się, że Bernabeu będzie nas wspierać do ostatniego gwizdka. Widać zmianę w tym sezonie w postawie fanów, są naprawdę oddani i podekscytowani naszą grą. To oni strzelą dla nas pierwszego gola! - uważa obrońca. - Jesteśmy bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek. Zespół to właśnie jedność, a nie zlepek indywidualności. Nasz trener jest natomiast spokojny jak zawsze, on nigdy nie zmienia filozofii, stylu i nawyków. Doskonale wie czego chce i pracuje w taki sam sposób - pewny swego jest reprezentant Hiszpanii.
Jakie pojedynku oczekuje Ramos? - Biorąc pod uwagę odpowiedzialność przy meczach tego typu, zwłaszcza tych z Barcą, chciałbym żeby była to czysta rywalizacja rozgrywana z duchem sportu bez łamania przepisów i udawania oraz żeby arbiter nie sprzyjał żadnej ze stron - wymienia. Czy Królewscy czują się faworytami ze względu na niedawne rezultaty? - Nie przyjmujemy roli faworyta, ponieważ to do niczego nie prowadzi. Jeżeli coś może zapewnić nam sukces, to prostota, pokora i ciężka praca. To wartości, które musimy teraz wyznawać - przekonuje.
W opinii legendarnego gracza Blaugrany Johana Cruyffa Los Blancos nie wyjdą obronną ręką z dwumeczu. - Real być może jest teraz w lepszej formie, ale to może być dla Barcy z korzyścią. Ogólnie lepszą drużyną są Katalończycy, a gdyby było inaczej to Mourinho, a nie Guardiola, byłby o krok od tytułu w La Liga. Fani FCB nie powinni mieć powodów do niepokoju. Zespół remisem na Bernabeu zabezpieczył mistrzostwo i był bliski sięgnięcia po Copa del Rey. To niemożliwe, żeby genialnie grająca Barcelona, nagle stała się słaba - wskazał faworyta Holender.