Totalna demolka. Blamaż Manchesteru United

Ruben Amorim nie ma w Manchesterze United drogi usłanej różami. Wydawało się, że wygrana z Manchesterem City doda nowej energii, ale "Czerwone Diabły" zostały dość brutalnie sprowadzone na ziemię w niedzielne popołudnie.

Piłkarze Bournemouth robili na Old Trafford wszystko, co tylko chcieli. Wygrali 3:0 i nawet trudno tu mówić o niespodziance. Ósmy zespół w Premier League wygrał z trzynastym. Takie są realia.

Początek nie zwiastował katastrofy, ale wszystko zmieniło się w 29. minucie, gdy Dean Huijsen dołożył głowę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Andre Onana tylko podziwiał, jak futbolówka wpada do siatki.

Sytuacja gospodarzy była więc zła, a na pół godziny przed końcem zrobiła się beznadziejna. Noussair Mazraoui zachował się jak junior w polu karnym i faulował rozpędzonego Justina Kluiverta. Holender wziął piłkę i pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał Onanę, a dosłownie po chwili przyjezdni zadali kolejny cios i Manchester United nie był w stanie się podnieść.

ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem

A co na innych stadionach? Ze swojej decyzji na pewno zadowoleni są działacze Wolverhampton Wanderers. Po ostatnim meczu zwolniony został trener Gary O'Neil, a w jego miejsce zatrudniono Vitora Pereirę. Efekt? Świetne spotkanie i pewne zwycięstwo na wyjeździe z Leicester City.

Grał też Polak. Jan Bednarek rozegrał drugi mecz po powrocie po kontuzji, a jego Southampton zremisował na wyjeździe z Fulham 0:0. Co istotne, Polak był kapitanem swojej drużyny.

Manchester United - AFC Bournemouth 0:3 (0:1)
0:1 Dean Huijsen 29'
0:2 Justin Kluivert (k.) 61'
0:3 Antoine Semenyo 63'

*

Fulham FC - Southampton FC 0:0

Leicester City - Wolverhampton Wanderers 0:3 (0:1)
0:1 Goncalo Guedes 19'
0:2 Rodrigo Gomes 36'
0:3 Matheus Cunha 44'