Formalność czy droga przez mękę - zapowiedź meczu ŁKS Łódź - Kolejarz Stróże

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego muszą w piątkowy wieczór pokonać na własnym stadionie Kolejarza Stróże. Każdy inny wynik będzie ligową sensacją, choć podopieczni Andrzeja Pyrdoła bardzo nie lubią meczów, w których przeciwnik broni się całą jedenastką.

W tym artykule dowiesz się o:

Do końca ligowych rozgrywek na zapleczu ekstraklasy pozostało tylko 8 kolejek i sezon powoli wchodzi w decydującą fazę. Grający wiosną nie najlepiej i nie najskuteczniej, ale mający sporo szczęścia, łodzianie, znajdują się na drugim, premiowanym awansem miejscu z 7-punktową przewagą nad Flotą Świnoujście. Aby jednak ta różnica nie stopniała do czterech lub pięciu "oczek", ŁKS musi w piątek pokonać Kolejarza Stróże, gdyż Flota w ten weekend dopisze sobie 3 "gratisowe" punkty, które oddał im walkowerem GKP Gorzów.

Ma o co grać także Kolejarz. W dolnych rejonach tabeli jest bardzo ciasno i każdy punkt może być na wagę utrzymania w I lidze. Zaledwie 3 "oczka", a więc różnica jednego wygranego meczu, dzieli dwunasty GKP Gorzów od przedostatniego KSZO. Można się więc spodziewać, że podopieczni Janusza Kubota przyjadą do Łodzi z mocnym postanowieniem zamurowania bramki i walki o 1 punkt, nie zamykając sobie szans w postaci ewentualnych kontrataków.

Trener ŁKS-u Andrzej Pyrdoł nie będzie mógł skorzystać w piątek z usług kontuzjowanych Adriana Woźniczki, Piotra Klepczarka i Artura Gieragi. W wyjściowej jedenastce trudno się raczej spodziewać także Marcina Smolińskiego, który co prawda trenuje już normalnie z zespołem, ale po długiej absencji nie jest jeszcze gotowy na walkę przez pełne 90 minut. Przygotowania do potyczki z Kolejarzem odbywały się w Łodzi bez Pyrdoła, pod wodzą jego asystentów - szkoleniowiec ŁKS-u przez cały tydzień przebywał bowiem w Szwajcarii na kursie trenerskim organizowanym przez UEFA.

Zdecydowanie większy komfort ma trener gości, który ma do swojej dyspozycji wszystkich podstawowych piłkarzy. Ekipa Kolejarza do Łodzi przyjechała już w czwartkowe popołudnie i odbyła trening na stadionie ŁKS-u, co również świadczy o tym, że traktuje piątkową potyczkę z wiceliderem bardzo poważnie.

Łodzianie w ostatnich dniach zostali dodatkowo zmobilizowani do walki o jak najszybsze zapewnienie sobie awansu do ekstraklasy. Taki sukces przypadł bowiem w udziale w środę koszykarzom tego klubu, którzy w nadchodzącym sezonie będą występować w Tauron Basket Lidze. Piłkarze zapewne zazdrościli nieco klubowym kolegom, którzy najpierw obcięli siatkę z kosza w hali rywala, a następnie zostali przywitani w środku nocy w Łodzi przez kilkuset fanów. Podopieczni Andrzeja Pyrdoła nie chcą być gorsi i w tej sytuacji awans jest absolutnie konieczny - zwłaszcza, że jednym z koszykarzy, którzy dali dobry przykład, jest członek Rady Nadzorczej ŁKS S.A. Filip Kenig.

ŁKS Łódź - Kolejarz Stróże / pt. 6.03.2011 godz. 19:00

Przewidywane składy:

ŁKS Łódź: Wyparło - Seweryn, Łabędzki, Mowlik, Kaczmarek, Bykowski, Romańczuk, Mączyński, Kłus, Kosecki, Mięciel.

Kolejarz Stróże: Zarychta - Gryźlak, Staniek, Cichy, Walęciak, Zawiślan, Niane, Jarosiewicz, Rado, Madejski, Mężyk.

Sędzia: Erwin Paterek (Lublin).

Zamów relację z meczu ŁKS Łódź - Kolejarz Stróże

Wyślij SMS o treści SF KOLEJARZ na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu ŁKS Łódź - Kolejarz Stróże

Wyślij SMS o treści SF KOLEJARZ na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: