Śląskowi grozi wykartkowanie

W sobotę piłkarze Śląska Wrocław zmierzą się z Polonią Bytom. Czterech zawodników WKS-u zagra w tym meczu z nożem na gardle, bowiem każda żółta karta wyeliminuje ich z udziału w następnym pojedynku.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie od dziś wiadomo, że w zespole Śląska Wrocław są problemy kadrowe. Poszczególni piłkarze łapią kontuzję i Orest Lenczyk nie może mieć ich do swojej dyspozycji. W meczu z Polonią Bytom w zespole z Wrocławia pojawia się także inny problem. Pięciu zawodników drużyny prowadzonej przez Oresta Lenczyka ma na swoim koncie po trzy żółte kartki. Są to Tadeusz Socha, Piotr Celeban, Jarosław Fojut, Piotr Ćwielong i Sebastian Mila.

Każda następna żółta kartka dla któregoś z tych zawodników oznacza, że nie będzie on mógł wystąpić w derbowym pojedynku z KGHM Zagłębiem Lubin. Pewne jest tylko, że przeciwko Polonii kartki nie dostanie Fojut, który w sobotnim pojedynku nie wystąpi, bowiem jest kontuzjowany.

Skoro już mowa o Polonii Bytom, to drużynie Śląska Wrocław lepiej gra się z ekipami z czołówki. Wystarczy przypomnieć choćby niedawny mecz z Koroną Kielce, który wrocławianie przegrali. Później natomiast zielono-biało-czerwoni okazali się lepsi od Wisły Kraków i Polonii Warszawa. - Liga jest bardzo nieobliczalna. Każdy może wygrać z każdym. Zespół z Bytomia zresztą to pokazał, bo zwyciężył u siebie Jagiellonię. Wiem, że wszyscy będą stawiać zespół Śląska w meczu z Polonią Bytom w roli faworyta, ale musimy pamiętać, że w piłce zdarzają się niespodzianki, że z każdym można przegrać - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Waldemar Sobota.

Źródło artykułu: