W kadrze Arki na mecz w Bełchatowie zabraknie pauzujących za żółte kartki: Miroslava Bożoka i Filipa Burkhardta. Obaj przechodzą obecnie także rehabilitację, by być zdolnymi do gry na mecz z Ruchem Chorzów. Z powodu kontuzji trenerowi wypadają natomiast: Michał Płotka oraz Giovani Duarte. W derbowym meczu z Lechią Płotka doznał stłuczenia śródstopia, a Duarte naciągnął pachwinę.
Tym samym największym problemem trenera Frantiska Straki w Bełchatowie będzie skompletowanie drugiej linii. Pewniakiem do występu na środku jest Paweł Zawistowski. Na szczęście po pauzie kartkowej do meczowej 18-tki wrócił Denis Glavina. Natomiast nie zmieścił się w niej albański rozgrywający Ervin Skela, który wyleczył już co prawda kontuzję kolana, ale nie jest jeszcze w pełni sił, aby podołać trudom ligowego meczu.
Do kadry meczowej po długiej przerwie wracają także rekonwalescenci: Marcin Budziński i Mateusz Siebert oraz Wojciech Wilczyński. Dla popularnego "Budzika" będzie to pierwszy wyjazd z drużyną w rundzie wiosennej. Zarówno Budziński jak i Siebert nie zagrali w tej rundzie jeszcze ani minuty, ale obaj mogą występować jako defensywni pomocnicy. Natomiast uniwersalny "Wilczek" może zagrać na bokach zarówno obrony, jak i pomocy.
Na środku drugiej linii może zagrać także Paweł Czoska. 21-latek rozgrywający w ekstraklasie wystąpił już jedenaście razy, ale nigdy od początku spotkania. Ostatnio wchodząc z ławki popisał się dwoma celnymi asystami, z których koledzy strzelali bramki w meczach z Cracovią oraz Lechią. - W ekstraklasie jeszcze nie zaczynałem meczu w pierwszym składzie. Zawsze wchodziłem z ławki. Myślę, że jak dostanę szansę to sobie spokojnie poradzę. Jak zagram to dam z siebie wszystko - mówi Czoska.
Również kapitan Arki Maciej Szmatiuk zdaje sobie sprawę, że dla jego zespołu to już przysłowiowy ostatni gwizdek i że tylko zwycięstwo może przedłużyć nadzieje gdynian na utrzymanie - My naprawdę nie mamy już nic do stracenia. Pozbieraliśmy się już po pechowym remisie z Lechią i teraz musimy odrobić stracone punkty. Suma szczęścia i pecha zawsze wychodzi na zero. Do końca sezonu pozostało jeszcze 6 kolejek. Jeśli we wszystkich zagramy tak jak z Lechią, to się utrzymamy. Wierzymy, że Bełchatów jest do ogrania, a zwycięstwo jest w naszym zasięgu - zapowiada Szmatiuk.
Piłkarze Arki są nieskuteczni i mają ogromne problemy ze zdobywaniem bramek nie tylko na swoim stadionie ale głównie na wyjazdach. Dotąd w 12 spotkaniach wyjazdowych żółto-niebiescy strzelili zaledwie dwa gole - w zremisowanym 2:2 meczu z Górnikiem w Zabrzu. GKS Bełchatów jest bardzo "szczęśliwym" rywalem dla gdynian. Nie dość, że jedno ze swoich zaledwie pięciu zwycięstw w tym sezonie Arka odniosła właśnie z GKS, wygrywając z nimi w Gdyni w rundzie jesiennej 1:0, to w dodatku w dwóch ostatnich sezonach pod koniec ligi to właśnie punkty po zwycięstwach z GKS Bełchatów pozwoliły piłkarzom Arki zachować miejsce w lidze. Czy trzecim razem też im się uda?
Podopieczni Straki będą musieli bardzo uważać w Bełchatowie, gdyż przed meczem zagrożeni czwartą żółtą kartką i ewentualną pauzą w kolejnym meczu z Ruchem Chorzów są: Robert Bednarek i Paweł Zawistowski. Na niedzielne spotkanie z Brunatnymi Górnikami piłkarze z Gdyni wyjechali już w piątek i zatrzymali się w Kleszczowie pod Bełchatowem, gdzie w spokoju będą przygotowywać się do tego niezwykle ważnego dla nich pojedynku z GKS-em.
Kadra meczowa Arki Gdynia na mecz w Bełchatowie:
Bramkarze: Marcelo Moretto, Hieronim Zoch
Obrońcy: Robert Bednarek, Marciano Bruma, Emil Noll, Ante Rozic, Mateusz Siebert, Maciej Szmatiuk, Wojciech Wilczyński, Krystian Żołnierewicz.
Pomocnicy: Marcin Budziński, Paweł Czoska, Denis Glavina, Paweł Zawistowski.
Napastnicy: Mirko Ivanovski, Tadas Labukas, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko.