Piątek w Premier League: Dalglish niczego nie obiecuje, Man City chce tworzyć historię

Na trzy najbliższe lata w Liverpoolu zostaje Kenny Dalglish. Co Szkot chce osiągnąć z The Reds? Nie wiadomo, bo nie chce składać żadnych deklaracji. Tymczasem Roberto Mancini oczekuje na sobotni finał Pucharu Anglii. Manchester City może sięgnąć po pierwsze trofeum odkąd ma nowych właścicieli. Natomiast Manchester United oficjalnie jeszcze nie zdobył mistrzostwa Anglii, ale to już tylko formalność. Patrice Evra, lewy defensor Czerwonych Diabłów, przyznał, że w ogóle nie jest zdziwiony faktem, iż to MU wywalczy triumf w Premier League.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Dalglish niczego nie obiecuje

W czwartek oficjalnie poinformowano, że Kenny Dalglish będzie pracował z Liverpoolem przez kolejne trzy lata. Szkot nie dał się jednak namówić na obietnice celów, jakie chciałby zdobyć.

- To miejsce jest teraz bardziej stabilne niż kiedy przychodziłem. Kibice są uśmiechnięci i zrobimy wszystko, żeby tak było jak najdłużej. Ale nie będziemy tutaj siedzieć i mówić, co możemy osiągnąć. Możemy tylko pracować najlepiej jak potrafimy - przyznał Kenny Dalglish.

Roberto Mancini: Zacznijmy tworzyć historię

Po 35 latach ponownie po triumf w jakichś rozgrywkach może sięgnąć Manchester City. W 1976 roku The Citizens wygrali Puchar Ligi i od tamtej pory nie udało im się zgarnąć żadnego pucharu. W sobotę niemoc może zostać przełamana. MC zagra ze Stoke City w finale FA Cup.

- Myślę, że udało się nam już stworzyć kawałek historii poprzez awans do Ligi Mistrzów. To także czas dla Manchesteru City na wygranie jakiegoś trofeum. Chcieliśmy się dostać do finału w jednym z pucharów. Jednak, żeby go wygrać, musimy zagrać bardzo dobrze przeciwko Stoke City - powiedział Roberto Mancini.

Świetlana przyszłość Liverpoolu

Steven Gerrard jest niezmiernie zadowolony z faktu podpisania nowego kontraktu z Kenny'm Dalglishem. Kapitan Liverpoolu uważa Szkota za świetnego menedżera i jego zdaniem przyszłość The Reds rysuje się w jeszcze lepszych barwach.

- To fantastyczna wiadomość i wszyscy ludzie związani z klubem z niecierpliwością czekali na nią. Kenny odświeżył to miejsce i czeka nas świetlana przyszłość - powiedział Steven Gerrard. - Po podpisaniu kontraktu, zatrudnieniu kilku nowych zawodników nie mogę doczekać się kolejnego sezonu. Musimy tylko kontynuować to, co robiliśmy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy - dodał.

Piłkarz Man Utd: Nie jestem zdziwiony mistrzostwem dla nas

Jeszcze oficjalnie Manchester United nie zdobył mistrzostwa Anglii, ale to już tylko formalność. Patrice Evra, lewy defensor Czerwonych Diabłów, przyznał, że w ogóle nie jest zdziwiony faktem, iż to MU wywalczy triumf w Premier League.

- Nie jestem zaskoczony, ponieważ zawsze wierzyłem w to, że jesteśmy najlepsi - przyznał reprezentant Francji, po czym dodał: - Byłem przekonany, że żaden zespół nie jest od nas lepszy w tym sezonie. Teraz mamy tego efekt, jeśli wygramy lub zremisujemy z Blackburn, to tytuł będzie nasz.

Dalglish zostaje, to Reina też

- Z niecierpliwością czekam na następny sezon. Zawsze mówiłem, że chcę tutaj zostać, ale na przełomie grudnia i stycznia miałem małe zawahanie, ponieważ nie byliśmy w miejscu, w którym teraz jesteśmy - powiedział Jose Reina, bramkarz Liverpoolu, deklarując tym samym pozostanie w drużynie.

Wcześniej mówiło się, że Reina odejdzie. W grę wchodził powrót do Hiszpanii, ale spekulowało się również o Arsenalu Londyn i Manchesterze United. - To są wspaniałe wiadomości, że cały sztab podpisał nowe kontrakty - zakończył golkiper.

Terry wierzy w swojego klubowego kolegę

Słaby mecz przeciwko Manchesterowi United zagrał David Luiz. Na nowego defensora The Blues spadła fala krytyki, ale w jego obronie stanął partner z obrony oraz kapitan Chelsea Londyn John Terry.

- David to wspaniały chłopak i ma spory potencjał. On będzie legendą Chelsea - odważnie zapowiada Terry. - Jest młody, ale trening sprawia mu przyjemność. Ważne jest, a fani to wiedzą, że w dniu meczu jest bardzo poważny i skoncentrowany. Z jego umiejętnościami spokojnie mógłby występować w pomocy. Grając w obronie, doskonale czyta zamiary rywali i jest przy tym bardzo pewny siebie - dodał.

Ashley Young: Chcę wygrywać trofea!

Ashley Young jasno dał do zrozumienia działaczom Aston Villi, czego oczekuje. Reprezentant Anglii chce zdobywać trofea, ale na Villa Park ma na to małe szanse. Jego kontrakt wygasa w następnym roku i wszystko wskazuje na to, że latem opuści The Villans.

Chętnych na jego usługi nie brakuje. Arsenal Londyn, Liverpool, Manchester United czy Tottenham Hotspur bacznie obserwują jego sytuację. - Jestem osobą ambitną, która chce wygrać tytuły, puchary i inne rzeczy. Trzymam kciuki, żeby się udało - powiedział Young.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×