Ruch wyruszył po przełamanie - zapowiedź spotkania Pogoń Szczecin - Ruch Radzionków

Po meczu z Flotą Świnoujście zawodnicy Ruchu długo rozmawiali ze sobą w szatni. Przedmiotem dyskusji była bliska perspektywa wyjazdu na mecz z Pogonią w Szczecinie. O tym, że drużyna jednak na Pomorze pojedzie decyzja zapadła jednak dopiero w piątkowy poranek. - Otrzymaliśmy od zarządu zapewnienie, że do końca sezonu zaległości będą systematycznie spłacane. Zresztą na nasze konta już część pieniędzy wpłynęła - powiedział w rozmowie z naszym portalem jeden z zawodników Cidrów.

Do autokaru wiozącego zespół Artura Skowronka do Szczecina nie wsiadły cztery niezwykle ważne ogniwa drużyny. Na Śląsku zostali kontuzjowany Miłosz Przybecki i zawieszeni za kartki Tomasz Foszmańczyk, Marcin Kowalski i Jan Beliancin. Zabrakło też kontuzjowanego od dłuższego czasu Michała Farkasza. Nie wróży to radzionkowianom najlepiej, tym bardziej, że zespół notuje passę dwóch porażek z rzędu. Ruch wierzy jednak w przełamanie złej passy.

- Nasza gra w meczu z Flotą nie wyglądała źle. Zabrakło wykończenia, ale graliśmy z silną drużyną, walczącą o awans. Na pewno nie byliśmy od nich gorsi. W Szczecinie wcale o punkty nie będzie łatwiej, ale znamy receptę na to, jak pokonać Pogoń - zapewnia Dawid Jarka, napastnik radzionkowskiej drużyny.

Swoje problemy ma zresztą także Pogoń. Trener Artur Płatek nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Mikołaja Lebedyńskiego, a w dalszym ciągu poza kadrą znajduje się przesunięty do rezerw Piotr Petasz. Do gry wracają za to rekonwalescenci Bartosz Ława i Łukasz Matuszczyk. Portowcy w dwóch ostatnich meczach zdobyli komplet punktów.

Najpierw rozbili u siebie MKS Kluczbork 5:1, a w ostatniej kolejce trzy oczka wpłynęły na konto szczecinian za sprawą walkoweru w meczu z wycofanym z rozgrywek GKP Gorzów Wielkopolski. Dzięki temu Pogoń przynajmniej na razie oddaliła się od strefy spadkowej i może złapać głębszy oddech. Tym bardziej, że strata do zajmującego ósmą w tabeli pozycję Górnika Polkowice wynosi tylko trzy oczka.

Odbicie się w górę nie grozi za to Cidrom, które plasują się obecnie na szóstej pozycji, ale w przypadku kolejnej straty punktów mogą spaść w ligowej klasyfikacji nawet na miejsce dziesiąte. Do degradacji Ruchu z czołówki zamierzają przyczynić się gracze Pogoni. - Ostatnie zwycięstwo nad Kluczborkiem dodało nam wiary we własne możliwości i na nowo uwierzyliśmy, że sezon nie jest dla nas jeszcze stracony. Chcemy powalczyć o miejsce w czołówce i żeby tak się stało musimy pokonać Ruch. Czeka nas ciężki mecz, ale jesteśmy w stanie zdobyć komplet punktów - przekonuje Radosław Janukiewicz, bramkarz Pogoni.

Szczecinianie staną przed szansą rewanżu na Ruchu za jesienną porażkę w Radzionkowie. Bramki przy Narutowicza strzelali wówczas Kamil Szymura i Marek Suker. W sobotę na boisko wybiegnie jednak tylko ten pierwszy. Najbliższy pojedynek Pogoni z Ruchem będzie 10. w historii starciem obu drużyn. Dotychczasowy bilans spotkań nieznacznie przemawia na korzyść radzionkowian, którzy pięć meczów wygrali, a pozostałe cztery spotkania kończyły się triumfem szczecinian. Remisu jak dotychczas nie odnotowano. Bilans bramkowy także nieznacznie wskazuje na Cidry i wynosi 12-10.

Pogoń Szczecin - Ruch Radzionków / sob. 14.05.2011 godz. 17:00

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Szałek, Radler, Hrymowicz, Matuszczyk, Wólkiewicz, Akahoshi, Ława, Pietruszka, Frączczak, Klatt.

Ruch: Skorupski - Trzcionka, Rzepka, Szymura, Kaciczak, Michał Mak, Balat, Paweł Giel, Rocki, Jarka, Świątek.

Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce).