Emocji nie może zabraknąć. Górale zajmują obecnie 2. miejsce w tabeli, ale nad goniącą ich Flotą Świnoujście mają zaledwie trzy punkty przewagi. To mało, zwłaszcza w kontekście terminarza. Drużyna z wyspy Uznam w sobotę zagra u siebie z Kolejarzem Stróże i będzie zdecydowanym faworytem. Dlatego podopieczni Roberta Kasperczyka nie powinni pozwolić sobie na porażkę w stolicy Wielkopolski. Gdyby takową ponieśli, to niewykluczone, że po 29. kolejce wypadną ze strefy premiowanej awansem.
Warta utrzymanie na zapleczu ekstraklasy już sobie zapewniła, ale na jakąkolwiek taryfę ulgową jej rywale nie mają co liczyć. - To jest bardzo ważny mecz dla bielszczan, jednak my zrobimy wszystko, by maksymalnie utrudnić im zadanie. Na pewno nie ustawię zespołu defensywnie. Zagramy otwarty futbol, bo tego oczekują od nas poznańscy kibice - oznajmił trener Zielonych, Bogusław Baniak.
Jesienią obie drużyny zmierzyły się w Bielsku-Białej i wówczas Górale triumfowali 2:0 (po dwóch golach Adama Cieślińskiego). Skład Warty był wtedy spustoszony kontuzjami. Na boisku zabrakło wszystkich najsilniejszych ogniw, dlatego na korzystny wynik poznaniacy nie mieli szans. Pierwsze starcie Podbeskidzia z Zielonymi w tym sezonie było ważne również z tego powodu, że właśnie po tym meczu pracę przy Drodze Dębińskiej stracił trener Marek Czerniawski.
W Poznaniu obie drużyny potykały się w ostatnich latach trzykrotnie. Wszystkie konfrontacje miały miejsce w "ogródku". W pierwszej z nich triumfowali Górale (2:0), natomiast w dwóch pozostałych górą była Warta (2:1 i 4:1). W najbliższą niedzielę po raz pierwszy oba zespoły staną naprzeciw siebie na Stadionie Miejskim. Kto będzie faworytem? Raczej Warta, która w tym roku wygrała u siebie cztery na pięć spotkań. Komplet oczek ze stolicy Wielkopolski wywiozła jedynie Pogoń Szczecin. Na niekorzyść Podbeskidzia przemawia nie tylko siła przeciwnika, ale też forma samych bielszczan. Ostatnio zaliczyli oni dwa mizerne występy. Polegli na wyjeździe z Dolcanem Ząbki, a następnie zaledwie zremisowali na własnym stadionie ze słabym wiosną Piastem Gliwice.
Do niedzielnego hitu obie drużyny przystąpią osłabione. Trener Robert Kasperczyk nie będzie mógł skorzystać z najskuteczniejszego strzelca zespołu, Adama Cieślińskiego, który leczy kontuzję. Rekonwalescencję przechodził ostatnio także Sławomir Cienciała, lecz on jest już gotowy do powrotu na boisko.
Gospodarze mają więcej problemów kadrowych. Przewlekły uraz wyeliminował z gry Adriana Bartkowiaka, z kolei Piotr Reiss i Maciej Scherfchen muszą odbyć pauzę za nadmiar żółtych kartek. Jeszcze niedawno pod znakiem zapytania stał występ Andrzeja Bledzewskiego oraz Alaina Ngamayamy, lecz ci gracze ostatecznie będą do dyspozycji Bogusława Baniaka.
Wciąż trwa dystrybucja wejściówek na hitowy pojedynek 29. kolejki. Bezpłatnych kart wstępu pozostało już niewiele. Ci kibice, którzy nie zdążą ich odebrać, będą mogli kupić bilety na górne piętro III trybuny. Cena wynosi 10 zł.
Spotkanie Warta - Podbeskidzie rozpocznie się w niedzielę o godz. 16.00. Jako sędzia główny poprowadzi je Marek Karkut z Warszawy.
Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała / nd 15.05.2011 godz. 16.00
Przewidywane składy:
Warta Poznań: Bledzewski - Wichtowski, Kieruzel, Jasiński, Otuszewski, Ngamayama, Marciniak, Magdziarz, Reiss, Iwanicki, Zakrzewski.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Górkiewicz, Dancik, Konieczny, Osiński, Łatka, Koman, Kołodziej, Ziajka, Demjan, Patejuk.
Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT