Czesław Jakołcewicz (trener KSZO Ostrowiec): Obawiałem się tego meczu. Jak już wspominałem przed spotkaniem ten trzeci pojedynek w naszym wykonaniu zawsze był nie najlepszy. Druga połowa w naszym wykonaniu była zdecydowanie lepsza niż pierwsza. Mieliśmy dwie sytuacje, z których muszą padać bramki. Jeśli takich okazji nie wykorzystujemy, to wiadomo, że będzie ciężko. Nie chce się usprawiedliwiać syndromem trzeciego meczu, ale prawda jest taka, że nie mam w zasadzie zmienników, z których mógłbym skorzystać. Niektórzy piłkarze grają pełne spotkania od początku rundy i to było widać w meczu z Górnikiem Polkowice.
Dominik Nowak (trener Górnika Polkowice): Moja drużyna to młody, perspektywiczny zespół, w który z całą pewnością warto inwestować. Naszą teorią budowy zespołu od czwartej ligi było założenie, żeby ta drużyna grała w piłkę i myślę, że trzy ostatnie spotkania pokazały, ze to nam się udało. Mimo, że kilku zawodników odeszło do zespołu rezerw, to spotkanie z KSZO pokazało, że założenia są realizowane i odnieśliśmy drugie zwycięstwo w meczu wyjazdowym, co łatwo nam nie przychodziło. Jeśli chodzi o zespół z Ostrowca, to myślę, że stać go na utrzymanie w I lidze. Widać było, że zawodnicy gospodarzy mają w nogach dwa poprzednie spotkania, jednak jest otwarta droga, do tego by zostali w lidze. Na pewno ta drużyna nie podda się i w kolejnych spotkaniach będzie punktowała, bo widać, że jest to zespół z charakterem.