- Kiedy przedłużaliśmy kontrakt, zostawiłem mu otwartą furtkę, że jeśli nie będzie grał, a będzie chciał odejść w styczniu, by przygotowywać się do mistrzostw Europy, to nie będę mu robił żadnych przeszkód - podczas konferencji prasowej powiedział Arsene Wenger.
W piątek Borussia Dortmund potwierdziła, że złożyła ofertę Lehmannowi a w niedzielę, zapewne po raz ostatni, może on stanąć między słupkami bramki Arsenalu w meczu z Burnley. - Drzwi nie są zamknięte przed Jensem, ale nie zdołaliśmy jeszcze dojść do porozumienia - dodał Francuz.
Podstawowym golkiperem Kanonierów jest Hiszpan Almunia i nic nie wskazuje na to, by ten stan rzeczy mógł szybko ulec zmianie. Menedżer ma pewne zastrzeżenia do zachowania Niemca. - Jens jest przekonany, że powinien grać i ja to szanuję. Najbardziej szanuję jednak, gdy on jako piłkarz w 100 procentach wykonuje swoją pracę i nie mówi o tym za dużo - wyjaśnia Wenger.