Zdaniem Czecha, głównym powodem porażki Odry z ŁKS-em były błędy własne drużyny. - Popełniliśmy wiele dziecinnych błędów. Jak dalej tak będziemy grali to nie wyobrażam sobie naszych najbliższych spotkań. - zdradził Robert Caha, w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Po pierwszej części spotkania sytuacja na boisku wyglądała jeszcze gorzej - Odra przegrywała z ŁKS-em Łódź 1:5. Doświadczony obrońca Odry, nie ukrywa, że szkoleniowiec niebiesko-czerwonych, nie mógł zbyt wiele doradzić swojej drużynie w przerwie spotkania. - W tym wypadku trener nie mógł nam zbyt wiele powiedzieć. To nie są błędy trenera, to są nasze błędy. Powiedzieliśmy sobie, że musimy walczyć, nie możemy poddawać się, a w szczególności nie możemy dopuścić do kolejnych straconych bramek. Po pierwszej połowie ten mecz już się praktycznie rzecz biorąc zakończył - oznajmił sam zainteresowany.
Przed wodzisławianami teraz bardzo ważne spotkanie z KSZO Ostrowcem Świętokrzyskim, odnośnie walki o ligowy byt. Robert Caha twierdzi, że przed tym meczem najważniejsze jest to, żeby Odra nie popełniała w Ostrowcu tyle błędów co w konfrontacji z liderem I ligi. - Musimy się po prostu zmobilizować, żeby następne mecze tak nie wyglądały - zakończył Caha.