Gdzie zagra Chavez?

Wisła Kraków chciałaby zatrzymać jednego z najlepszych swoich obrońców - Osmana Chaveza. Władze klubu nie zgadzają się jednak na kwotę odstępnego w wysokości pół miliona dolarów.

Negocjacje Wisły Kraków z Platense na temat pozyskania Osmana Chaveza trwają od dłuższego czasu. Obie strony nie mogą jednak dojść do porozumienia. Menedżer zawodnika Pablo Hernandez jest jednak przekonany, że sprawa przyszłości jego podopiecznego wkrótce się wyjaśni. - Jeśli nie Wisła, będzie to inny europejski klub. Osman ma za sobą świetny sezon. Dlatego nie ma problemów z chętnymi. Mam dla niego kilka pewnych i interesujących ofert - powiedział Przeglądowi Sportowemu Hernandez.

Chętnych do zakupu Honduranina na pewno nie brakuje, ale kwota odstępnego odstrasza. O tym, że Hernandez nie ma ofert z innych klubów może świadczyć fakt, że wysyłał oferty do innych polskich klubów. Gdyby miał oferty, nie wykonywałby takiego ruchu. Zdaniem Tomasza Wieszczyckiego, doradcy zarządu ŁKS Łódź, jest to gra menedżera, który chce wymusić na władzach Wisły określone zachowanie. Wieszczycki był zdziwiony, że do ŁKS wpłynęła oferta. Łodzian nie stać na tak drogie transfery.

Poważnie zainteresowana Chavezem jest jedynie Legia Warszawa. Stołeczny klub szuka obrońcy po tym, jak upadła koncepcja sprowadzenia Michała Żewłakowa.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)