Semir Stilić otrzymał zgodę na transfer. Działacze Lecha Poznań chcieliby zarobić na nim około 2 miliony euro, ale nieoficjalnie mówi się, że są skłonni obniżyć żądania o 500 tysięcy. Najbardziej prawdopodobny wydaje się kierunek niemiecki. Stilić dobrze zna język i nigdy nie ukrywał, że gra w Bundeslidze jest jego marzeniem. Dodatkowo jego menedżer Fali Ramadani ma doskonałe kontakty na niemieckim rynku. Zainteresowanie Bośniakiem wykazywali działacze Borussii Moenchengladbach. Po zapewnieniu sobie przez ten klub utrzymania, nic nie stoi na przeszkodzie w złożeniu oferty Lechowi. Kwota odstępnego nie powinna zrazić niemieckiego klubu. Borussia tego lata chce wydać na wzmocnienia aż 25 milionów euro.
Lech może liczyć realnie na 1,5 miliona euro z transferu Stilicia. Kwota ta może ulec zwiększeniu, jeżeli do gry włączą się inne kluby. Zainteresowanie Bośniakiem wyrażali również działacze VfB Stuttgart i FSV Mainz.
Jeżeli Stilić otrzyma szansę gry w meczu z Koroną, będzie to dla niego okazja, aby pożegnać się z kibicami strzeleniem bramki. Jeżeli nie, może się okazać, że gol w meczu z Polonią Bytom był pożegnalnym w wykonaniu Bośniaka.
Źródło: Przegląd Sportowy