Wojciech Stawowy (trener GKS Katowice): Po Flocie Świnoujście było widać, że jest to zespół, który walczy. Po moim zespole widać było to, że już się utrzymaliśmy. I od tego momentu z nas trochę zeszło powietrze. W tym spotkaniu doskonale to było widać, że graliśmy bardzo słabo. W drugiej połowie mieliśmy bardzo dużo prostych strat, błędów, które kosztowały nas utratę bramki. Przegraliśmy z zespołem, który był od nas bardziej zdeterminowany.
Paweł Sikora (asystent trenera Floty Świnoujście): Na pewno gra naszego zespołu mogła się podobać. Dawno w Świnoujściu nie pokazaliśmy naszym kibicom, że możemy w taki sposób zagrać całe spotkanie. Tak, jak trener gości powiedział, w naszych piłkarzach była determinacja, dużo walki, dużo chęci, mimo panującej pogody. Są to dwa zespoły, które dobrze grają w piłkę. Możliwe, że GKS, jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie i taktykę, to zespół bardzo dobrze przygotowany. Tym bardziej, było to bardzo ciekawe widowisko dla kibiców, widzących, że była to dobra gra w piłkę, nie było brutalnych fauli, ale za to spotkanie owocowało w bramkach. Cieszę się, że był to dobry mecz w wykonaniu Floty.