Właściciel Cracovii - Janusz Filipiak zrobił wszystko, aby jego klub utrzymał się w Ekstraklasie. Jeszcze zimą sprowadził z Polonii Bytom trenera Jurija Szatałowa, którego wykupienie kosztowało go 400 tysięcy złotych. Również zimą sprowadzono 11 zawodników, którzy pomogli w utrzymaniu.
Transfery Cracovii zostały jednak zbilansowane. Klub sprzedał bowiem Piotra Polczaka za 800 tysięcy euro. Filipiak chcąc mieć pewność, że zawodnicy zagrają z odpowiednim zaangażowaniem, przewidział premie za utrzymanie w lidze w wysokości 2 milionów złotych. Dodatkowo w przeciwieństwie do rundy jesiennej, nagradzał piłkarzy za wygrane mecze. Prezes wyciągnął wnioski z fatalnej pierwszej części rozgrywek i według własnego uznania płacił za wygrane mecze od 100 do 150 tysięcy euro. Premia za wygraną w derbach z Wisłą miała wynieść nawet 200 tysięcy.
W sumie piłkarze Cracovii dzięki utrzymaniu w lidze zarobili prawie 4,5 miliona premii do podziału.
Źródło: Przegląd Sportowy.