- O jego odejściu nie decydowały względy finansowe. Wspólnie z zawodnikiem doszliśmy do ustaleń, których nie mogę ujawnić. Alejandro wraca do ojczyzny, bo taka była wola jego i jego rodziny - wyjaśnił Jóźwiak.
Odejście piłkarza nie jest zaskoczeniem, bowiem od jakiegoś czasu mówiło się, że on i jego rodzina nie najlepiej czuli się nad Wisłą.