Wisła czeka na odpowiedź serbskiego obrońcy (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niedawno do Wisły Kraków przeniósł się Ivica Iliev z Partizana Belgrad. Na Reymonta może wkrótce trafić kolejny piłkarz z klubu ze stolicy Serbii. Jak twierdzi bałkańska prasa, mistrz Polski złożył działaczom czarno-białych ofertę w sprawie obrońcy.

Na celowniku Białej Gwiazdy znalazł się podobno 23-letni Marko Jovanović. Defensor jest wychowankiem klubu Budućnost Arilje. W 2001 roku przeniósł się on do Partizana Belgrad. Cztery lata później zawodnik ten trafił do filialnego zespołu Grobari, FK Teleoptik, gdzie przez dwa sezony zdobywał doświadczenie.

Jovanović w lipcu 2007 roku podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Partizanem. Trzy lata temu znalazł się on w kadrze młodzieżowej reprezentacji Serbii na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Wystąpił na nich we wszystkich spotkaniach fazy grupowej. W 2009 roku z drużyną narodową swojej ojczyzny zagrał na mistrzostwach Europy U-21.

Jovanović w minionym sezonie serbskiej SuperLigi wystąpił w 18 meczach (w tym w 13 w wyjściowym składzie). Obrońca w tym roku sięgnął w barwach Partizana po mistrzostwo kraju oraz Puchar Serbii. Trzeba wspomnieć, iż defensor ma propozycję nie tylko z Wisły Kraków.

- Zawodnik ma ofertę z Dynama Mińsk. W zasadzie zgodziliśmy się na odejście Marko Jovanovicia do białoruskiego zespołu, ale teraz wszystko zależy od niego - ujawnił dyrektor sportowy Partizana, Mladen Krstajić.

Piłkarz ma umowę z belgradzkim zespołem do końca czerwca 2012 roku. Jednak drużyna Grobari w najbliższym czasie nie miałaby pożytku z Jovanovicia. Futbolista został bowiem ukarany przez Komisję Dyscyplinarną Serbskiego Związku Piłki Nożnej za swoje zachowanie w trakcie meczu finałowego Pucharu Serbii przeciwko Vojvodinie Novy Sad (w wyniku incydentów federacja przyznała walkower 3:0 na korzyść Partizana).

- Półroczne zawieszenie Jovanovicia za zachowanie w czasie finału krajowego pucharu obowiązuje wyłącznie w Serbii, więc może on swobodnie grać za granicą - stwierdził Krstajić.

Zobacz próbkę możliwości Marko Jovanovicia:

Źródło artykułu:
Komentarze (0)