Sobota w Serie A: Juve i Roma mają pieniądze na gwiazdy, problemy Interu z nowym trenerem

130 milionów Juventus i przynajmniej 50 milionów euro Roma – tyle oba kluby mogą wydać na letnie wzmocnienia, wśród których nie ma brakować znanych nazwisk. Inter tymczasem boryka się z problemami podczas poszukiwań nowego trenera.

Juventus będzie rozmawiał z Aguero, Sanchezem i Diarrą

Juventus ma podobno do wydania na letnie wzmocnienia aż 130 milionów euro i zamierza skorzystać z tej kwoty sprowadzając prawdziwe gwiazdy. Na przyszły tydzień zaplanowano zatem rozmowy z przedstawicielami Sergio Aguero, Alexisa Sancheza oraz Lassany Diarra.

Wszyscy ci zawodnicy wzbudzają jednak spore zainteresowanie w Europie i Juventus będzie potrzebował naprawdę sprawnego negocjatora, by przekonać choć jednego z nich, tym bardziej że zespołu zabraknie w kolejnym sezonie w europejskich pucharach, w których występy są dla większości klasowych piłkarzy czynnikiem decydującym o wyborze nowego pracodawcy.

Roma ma 40 milionów na transfery

Po spotkaniu właściciela klubu Thomasa DiBenedetto z dyrektorem sportowym Walterem Sabatinim określono budżet transferowy Romy na najbliższe okienko. Wyniesie on 40 milionów euro i może zostać powiększony o kwoty jakie rzymianie uzyskają ze sprzedaży zawodników znajdujących się obecnie w ich kadrze.

W rzeczywistości oznacza to więc, że latem Sabatini i spółka będą mieli do wydania grubo ponad 50 milionów euro, czyli więcej niż w trzech ostatnich sezonach razem wziętych.

Krkić pierwszym nabytkiem?

10 milionów euro ze wspomnianej kwoty może zostać zainwestowane w transfer Bojana Krkicia. Ten z każdym dniem wydaje się coraz bliżej związania z zespołem ze stolicy Włoch, a najnowsze informacje na jego temat mówią już nie o wypożyczeniu, a o transferze definitywnym.

Barcelona chce mieć jednak możliwość decydowania o przyszłości piłkarza i zamierza zawrzeć w umowie z Romą klauzulę, która pozwoli jej wykupić napastnika w każdym momencie obowiązywania jego kontraktu w zamian za odpowiednie zadośćuczynienie finansowe.

Manchester City nie chce Eto’o

Samuel Eto’o wyjawił ostatnio, iż poważnie rozważa możliwość występów w Premier League. Niemal pewne jest jednak, że nie przywdzieje barw Manchesteru City, z którym tak mocno łączony był w ostatnich dniach. The Citizens interesowali się tym snajperem jeszcze, gdy reprezentował on barwy Barcelony, oferując mu gigantyczne zarobki rzędu 180 tysięcy funtów tygodniowo netto, jednak wtedy do podpisania umowy nie doszło, bowiem niezainteresowany nią był Kameruńczyk.

Dziś to Manchester City twierdzi, iż nie potrzebuje Eto’o, a co za tym idzie najprawdopodobniej między bajki będzie można włożyć powielane przez media informacje o wymianie go na Carlosa Teveza.

Chaos wokół Mihajlovicia

Włoskie media prześcigają się w domysłach na temat przyszłości Sinisy Mihajlovicia, typowanego do objęcia stanowiska pierwszego trenera Interu Mediolan. Według pierwszej wersji Serb w poniedziałek zostanie oficjalnie mianowany nowym opiekunem Nerazzurrich. Druga wersja mówi, że były świetny pomocnik związany jest z Fiorentiną i ta nie ma zamiaru rozwiązywać jego kontraktu. Trzecia opcja jest pośrednią pomiędzy dwoma pierwszymi. Według niej Fiorentina dała Interowi czas do poniedziałku na rozmowy z innymi szkoleniowcami. Jeśli do tego czasu nie znajdzie odpowiednich kandydatów, wtedy Mihajlović dostanie zgodę na zmianę miejsca pracy, a florencki klub rozpocznie poszukiwania jego następcy.

Milan nie rezygnuje z Hamsika

Mimo wielu ostrzeżeń ze strony Napoli AC Milan nie zamierza rezygnować z pozyskania Marka Hamsika. Zdaniem mediów Słowak znajduje się na szczycie listy wzmocnień nakreślonej przez trenera Massimo Allegriego, mimo iż jego obecni pracodawcy kilkukrotnie podkreślali już, że nie wyrażą zgody na transfer, bez względu na to jak atrakcyjna finansowo będzie propozycja.

Sponsor blokuje transfer Inlera

Hamsik mógłby zatem w kolejnym sezonie zagrać u boku Gokhana Inlera, ale ten wciąż nie może dogadać się z Napoli w sprawie transferu z Udinese Calcio. Tym razem na przeszkodzie stoi sponsor zawodnika. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu Serie A chciałaby dysponować prawami do wizerunku reprezentanta Szwajcarii, jednak firma Nike nie wyraża na to zgody, dlatego też negocjacje po raz kolejny utkwiły w martwym punkcie.

Źródło artykułu: