Zambrotta przyznał, że liga hiszpańska mu odpowiadała. Jest jednak wyznawcą zasady: wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. - W Hiszpanii, a przede wszystkim w Barcelonie czułem się dobrze, ale we Włoszech, w naszej lidze jest mi lepiej - powiedział.
W przeszłości zawodnik miał okazję bronić barw Juventusu. Teraz powalczy o sukcesy z zespołem Milanu. Wiceprezydent Rossonerich Adriano Galliani jest przekonany, że tak naprawdę sprowadzenie Zambrotty jest równoznaczne z pozyskaniem piłkarzy na lewą i prawą stronę obrony. - Dziękuję Gallianiemu, ale w rzeczywistości czuję się lepiej na prawej stronie, gdzie przez ostatnie dwa sezony występowałem w Barcelonie. Na lewej obronie grałem w reprezentacji, kiedy zaszła taka potrzeba - wyjaśnił zawodnik.
Zmorą Milanu w ostatnich dwóch sezonach ligowych stał się lokalny rywal Inter. W sumie Nerazzurri ugrali aż o 49 punktów więcej od Rossonerich. Zambrotta zapewnia, że tym razem do tego nie dojdzie. - Sądzę, że tym razem nie pozwolimy, by doszło do podobnej sytuacji. We wcześniejszych okazjach Milan celował jednak w inne trofea, nie mniej prestiżowe jak Liga Mistrzów czy Klubowe Mistrzostwo Świata. Teraz jednak to Serie A jest naszym głównym celem - zapewnił.
Piłkarz jest przekonany, że Milan w obecnym składzie jest gotowy sięgnąć po Scudetto. - Dobrze znam wielu moich kolegów z zespołu, ich motywację i ambicje. Władze klubu chcą, by było jak najlepiej. Czynią w tym kierunku odpowiednie kroki. Według mnie Milan już jest zespołem na Scudetto - zakończył.