- Miałem na te przygotowania raptem dwa tygodnie. Ale nie narzekam. Nie mam zamiaru płakać. Jak chce się coś ugrać na arenie międzynarodowej, to trudno zadręczać się meczami w środku lata z drużynami z Kazachstanu, Armenii czy Gruzji. Trzeba je wygrać i koniec - powiedział trener "Jagi" w rozmowie z Polska The Times.
Probierz ma jasny cel w europejskich pucharach. - A czy ktoś stawiał w ubiegłym sezonie na Bragę? Naszym celem jest awans do fazy grupowej. Po to stajemy do walki, aby coś osiągnąć, a nie szukać sobie alibi i pokrętnie tłumaczyć - stwierdził.
Michał Probierz stwierdził, że aktualnie największym problemem Jagiellonii jest... brak lotniska w Białymstoku. "Jaga" musi jeździć na wyjazdy autokarem, a z reguły są to bardzo dalekie odległości - najbliższa Warszawa to "tylko" 200 km.
Źródło: Polska The Times.