30 lipca 2010 roku Artur Sobiech trafił z Chorzowa na Konwiktorską za 3,914 mln zł, co wówczas odpowiadało kwocie miliona euro. Od tego czasu snajper wystąpił w 27 meczach, w których zdobył 9 goli i zaliczył 9 asyst. Po równo 11 miesiącach Hannover 96 również zapłacił Polonii - jak donosi Bild - milion euro (wg kursu z 30 czerwca 2011 roku - 3,986 mln zł). Początkowo prezes Czarnych Koszul Józef Wojciechowski domagał się za 21-latka 1.2 mln euro, ale, nie chcąc blokować skonfliktowanemu z klubem napastnikowi możliwości rozwoju kariery, nieco obniżył żądania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oficjalnie: Artur Sobiech piłkarzem Hannoveru 96
Wychowanek Grunwaldu Ruda Śląska nie jest jeszcze w pełni sił, co nie przeszkodziło mu w pomyślnym przejściu testów medycznych w klubie z Dolnej Saksonii. - Z powodu bólu w kolanie musiał poddać się artroskopii i obecnie prowadzi trening wzmacniający - poinformował Niemców Bartłomiej Bolek. Sobiech, który w najbliższy poniedziałek dołączy do nowych kolegów, na pełnych obrotach będzie mógł trenować za 2 tygodnie. - Na inaugurację sezonu na pewno będzie w pełni przygotowany - zapewnił dyrektor sportowy H96, Joerg Schmadtke.
Jednym z konkurentów mierzącego 187 cm snajpera będzie Didier Ya Konan. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej w minionym sezonie zdobył 14 goli i zaliczył 7 asyst. W efekcie został wybrany do wielu najlepszych "11" sezonu. Czy 27-latek wyceniany na 9 mln euro obawia się konkurencji ze strony "Abdula"? - Straciliśmy w niedalekiej przeszłości dwóch napastników: Mike'a Hanke (odszedł do Gladbach - przyp.red.) i Mikaela Forsella (Finowi skończył się kontrakt - przyp.red.), więc potrzebowaliśmy kogoś nowego, kto nas (Ya Konana i Mohammeda Abdellaoue - przyp.red) odciąży - skomentował zadowolony napastnik.