- Teraz wzmocniliśmy się i jesteśmy faworytem w dwumeczu ze Skonto, ale to nie oznacza, że już możemy sobie powiedzieć: tak, na pewno wygramy. To trzeba pokazać na boisku. Natomiast prawdą jest, że dla Wisły w takich meczach nie ma żadnych wymówek. Mamy pokonać i przejść Skonto, tak jak mieliśmy pokonać i przejść Levadię. To nasza powinność - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
W ramach przygotowań do eliminacji do LM Wisła pojechała na turniej do Tallina. - Owszem, to znowu Estonia, ale pojechaliśmy tam w innym celu i innym zespołem. Większość piłkarzy Wisły Levadia nie dotyczy. Zdążyliśmy o niej zapomnieć - zapewnił piłkarz.
Źródło: Przegląd Sportowy.