Czwartek w La Liga: Aguero: Nie wrócę już do Atletico, Sanchez do końca tygodnia oficjalnie w Barcelonie

Konrad Kostorz 14 Lipca 2011, 17:19

Sanchez pierwszym wzmocnieniem Barcy!

Hiszpańskie dzienniki są zgodne: Alexis Sanchez na pewno zostanie piłkarzem Dumy Katalonii. Do finalizacji powinno dojść do końca tygodnia, a FCB zapłaci Udinese 27 mln euro (łączna kwota transferu wyniesie około 45 mln). Rozbieżności dotyczą już tylko szczegółów kontraktu pierwszego w historii Chilijczyka w barwach Barcy.

Jak przyznają przedstawiciele 4. drużyny Serie A w transfer Sancheza może zostać zaangażowany Jeffren.

Higuain największym letnim transferem Liverpoolu?

Angielski portal footybunker.com spekuluje, że na liście życzeń The Reds najwyższe miejsce zajmuje Gonzalo Higuain. Liverpoolczycy liczą, że Argentyńczyk, który nie ma pewnego miejsca w składzie Królewskich, dostanie zielone światło na odejście.

Menedżer Kenny Dalglish zdaje sobie sprawę, że 23-letni snajper nie jest tanim zawodnikiem i zamierza zaoferować Realowi minimum 25 mln euro. Gdyby do transferu doszło, na Anfield Higuain musiałby rywalizować o miejsce w "11" z Dirkiem Kuytem, Andy Carrollem i Luisem Suarezem. W Madrycie jego jedynym konkurentem jest póki co Karim Benzema.

Aguero: Nie wrócę do Atletico

Rozbrat Sergio Aguero z jest już pewny. - Rozmawiałem z władzami klubu i zakomunikowałem im moje stanowisko. Teraz moi przedstawiciele negocjują warunki mojego odejścia z drużyny. Nie wiem, kiedy transakcja dojdzie do skutku, ale chciałbym mieć jasność sytuacji, gdy tylko skończy się Copa America - oświadczył "Kun".

- Powrót do Atletico jest wykluczony. Potrzebuję powiewu świeżego powietrza - dodał 23-letni snajper. Aguero na Vicente Calderon występował od 2006 roku. W Primera Division w 175 meczach zdobył 74 gole. Gdzie się przeniesie? Najbardziej zainteresowane były dotąd Juventus i Real, które oferowały po 45 mln euro. Włosi prawdopodobnie zdecydują się jednak na Giuseppe Rossiego. Możliwy jest też transfer do Chelsea.

Ramos upomniał di Marię

Angel di Maria sugerował w ostatnich tygodniach, że Real powinien zaproponować mu nowy kontrakt, na mocy którego zarabiałby znacznie więcej niż dotychczas. - Powinien skoncentrować się na grze, a nie kwestiach związanych z kontraktem. My, piłkarze, musimy wykazywać się tylko na boisku. A wówczas przedłużenie umowy przyjdzie samo - skarcił Argentyńczyka Sergio Ramos, który niedawno wraz z Pepe parafował nowy kontrakt.

Lekki uraz Sahina

Od 2 do 3 tygodni pauzować będzie Nuri Sahina z powodu kontuzji lewego kolana, jakiej doznał podczas treningów. W tej sytuacji w meczach towarzyskich podczas tournee po USA na środku pomocy występować będą Xabi Alonso i Sami Khedira.

Drenthe koniecznie chce zostać w Realu

Benfica Lizbona była zainteresowana usługami Roystona Drenthe. Holenderski pomocnik oznajmił jednak, że na pewno nie przeniesie się do Liga Sagres i chciałby powalczyć o miejsce w składzie Królewskich. Kłopot w tym, że Jose Mourinho nie zabrał go do Ameryki i prawdopodobnie nadal nie widzi dla niego miejsca w składzie.

Adebayor czeka na telefon z Madrytu

Transfer Emmanuela Adebayora do Realu jest coraz bliższy realizacji. - Rozmawiałem z Mourinho i powiedział, że chce, bym znów grał dla niego. Jeśli zadzwoni do mnie w tej chwili, wsiądę do pierwszego samolotu do Los Angeles. Nie szukam innego rozwiązania niż transfer do Realu. Czekam na znak od Mourinho, który mam nadzieje wkrótce nastąpi - mówi Togijczyk.

W środę "The Special One" zaznaczył, że Los Blancos prędzej pozyskają Adebayora niż Sergio Aguero czy Neymara.

Atletico i Villarreal rywalizują o pomocnika Bolonii

Agent Gaby Mudingayi'a przyznał, że rozmowy z 29-latkiem toczą dwa hiszpańskie kluby. - Oficjalna oferta nie wpłynęła, ale pojawiły się zapytania z Atletico i Villarreal. Jesteśmy w trakcie negocjacji - wyjawił. Reprezentant Belgii występuje w Bolonii od 2008 roku. Wcześniej był czołowym piłkarzem rzymskiego Lazio.

Hierro w Maladze

Malaga wzmacnia się nie tylko jeśli chodzi o piłkarzy. Nowym dyrektorem generalnym ekipy Mauricio Pellegriniego został właśnie Fernando Hierro. 43-latek, który do niedawna pełnił funkcję dyrektora reprezentacji Hiszpanii, podpisał w Andaluzji 4-letni kontrakt. Co ciekawe, legendarny obrońca Realu pochodzi z okolic Malagi i w 1984 roku bezskutecznie próbował swoich sił na La Rosaleda.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)