Tomasz Gogol administratorem KSZO SSA

Wciąż niepewna jest przyszłość II-ligowego KSZO Ostrowiec Św. Jeśli klub nie rozegra sobotniego meczu z Motorem Lublin będzie to oznaczało trzeci walkower i relegację o dwie klasy rozgrywkowe.

Tomasz Gogol nadal pracuje w ostrowieckim klubie, jednak po złożeniu rezygnacji z funkcji prezesa - której nie miał kto przyjąć - znacznie ograniczona została jego decyzyjność. W zasadzie teraz ogranicza się ona jedynie do administrowania, bo o jakichkolwiek decyzjach nie może być już mowy. Co za tym idzie nie może on podjąć jakichkolwiek kroków dotyczących rozwiązywania kontraktów z piłkarzami, jak również zwołania walnego zgromadzenia akcjonariuszy, na którym mogłaby zostać podjęta decyzja przynajmniej co do najbliższej ligowej kolejki podczas której KSZO SSA powinien gościć ekipę Motoru Lublin.

Na zorganizowanie meczu potrzeba około 70 tysięcy złotych, których szukają akcjonariusze spółki. To oni muszą zdecydować czy spotkanie przy Świętokrzyskiej dojdzie do skutku, czy też zespół odda trzeciego walkowera i w zasadzie zakończy rozgrywki w sezonie 2011/2012.

Piłkarze, którzy ciągle mają ważne kontrakty z klubem organizują sobie sami zajęcia, by podtrzymać sprawność fizyczną. Kilku trenuje z innymi drużynami. Klaudiusz Łatkowski korzysta z gościnności Orlicza Suchedniów, Krystian Kanarski Alitu Ożarów, natomiast Radosław Kardas odbywa treningi z piłkarzami ręcznymi KSZO Ostrowiec Św.

- Cóż więcej w obecnej sytuacji mogę zrobić? Nie pozostaje mi nic innego jak czekać, a żeby się trochę poruszać skorzystałem z opcji piłkarzy ręcznych, by podtrzymać formę. Jeśli oddamy kolejny juz trzeci mecz walkowerem, to będę mógł złożyć papiery o rozwiązanie kontraktu do Polskiego Związku Piłki Nożnej, jednak dopóki nie ma decyzji jestem zawieszony w próżni - powiedział stoper KSZO SSA.

Komentarze (0)