Najlepsze drużyny ekstraklasy - ranking

Oceny drużyn w 3. kolejce T-Mobile Ekstraklasy (skala szkolna 1-6):

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)

Ocena drużyny Ruchu Chorzów - 2,5. Niebiescy nie byli słabsi od wicemistrzów Polski, ale skoro w trakcie dziewięćdziesięciu minut nie oddaje się celnego strzału na bramkę rywala to trzeba liczyć się z tym, że tak sztuka uda się przeciwnikowi.

Ocena drużyny Śląska Wrocław - 2,5. Myślami byli przy pojedynku z Rapidem. W Chorzowie postawili mur, którego gospodarze przebić nie potrafili. Ponadto po przerwie na boisku pojawił się Diaz, który zrobił różnicę.

Legia Warszawa - Górnik Zabrze 3:1 (1:0)

Ocena drużyny Legii Warszawa - 4,5. Wojskowi zrobili na widzach dobre wrażenie. Dominowali przez większość spotkania, potrafili też podnieść się z kolan po wyrównującym golu ze stałego fragmentu gry. Na co najmniej połowę tej oceny zafundowali legionistom ich najlepsi piłkarze: Daniel Ljuboja i Miroslav Radović.

Ocena drużyny Górnika Zabrze - 2,5. Podopieczni Adama Nawałki ograniczali się głównie do rozpaczliwej obrony własnej bramki, a szansę na zdobycie gola upatrywali w stałych fragmentach gry. Tak też udało im się strzelić, czym napędzili Legii wiele strachu, za to im chwała.

Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)

Ocena drużyny Wisły Kraków - 3,0. Wiślacy poradzili sobie bez Maora Meliksona. Co prawda mistrzowie Polski po pierwszej połowie powinni przegrywać, ale Zagłębie nie wykorzystało dogodnych sytuacji strzeleckich. W drugiej części gry po wątpliwym rzucie karnym Biton rozstrzygnął sprawę. Potem Kirm nie wykorzystał jeszcze kolejnej "jedenastki". Wisła nie zachwyciła, ale odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w T-Mobile Ekstraklasie.

Ocena drużyny Zagłębia Lubin - 2,5. Jednobramkowa porażka z mistrzem Polski wstydu nie przynosi. Zagłębie wcale nie musiało jednak w Krakowie przegrać, bo po pierwszej połowie Miedziowi powinni prowadzić. Jak się jednak nie wykorzystuje tak doskonałych okazji strzeleckich to meczu nie można wygrać. W drugiej połowie lubinianie zagrali już gorzej.

Polonia Warszawa - ŁKS Łódź 2:0 (1:0)

Ocena drużyny Polonii Warszawa- 3,0. Czarne Koszule miały pokonać niżej notowanego rywala i tego dokonały. Po meczu sennym i nudnym, najmniejszym nakładem sił, z dużą pomocą Marcina Adamskiego. Drużyna ze stolicy ostatnimi czasy często miewała jednak kłopoty z niżej notowanymi rywalami, więc w tym świetle sobotnia wygrana nabiera szczególnej wagi.

Ocena drużyny ŁKS-u Łódź - 2,5. Łodzianie zagrali w stolicy piłkę otwartą, szukali szczęścia pod bramką Przyrowskiego, na stworzenie realnego zagrożenia konceptu jednak zabrakło, a standardowe błędy w defensywie sprawiły, że Bogusław Wyparło musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki.

Lechia Gdańsk - Cracovia 1:1 (1:0)

Ocena drużyny Lechii Gdańsk - 2,5. Gdańszczanie wyszli na PGE Arenę Gdańsk bardzo stremowani. W ich poczynaniach było widać to, że są przytłoczeni ponad 34-tysięcznym tłumem kibiców Lechii. Dopiero pod koniec meczu przejęli inicjatywę na boisku, jednak było zbyt późno na ratowanie wyniku i inauguracja nowego stadionu nie była tak udana, jak od nich oczekiwano.

Ocena drużyny Cracovii - 3,5. Już od pierwszych minut podopieczni trenera Szatałowa zaatakowali bramkę Małkowskiego, który kilkakrotnie musiał się sporo napocić, aby wybronić strzały Cracovii. Po straconej bramce się nie poddali i starali się wywieźć z Gdańska korzystny wynik. Przed meczem remis 1:1 brałby w Krakowie każdy, jednak patrząc na przebieg meczu, Pasy mogły powalczyć o pełną pulę.

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 1:1 (0:1)

Ocena drużyny Jagiellonii Białystok - 2,0. Jagiellonia przez całe spotkanie biła głową w mur, ale udało się jej w 90. minucie doprowadzić do remisu i tym samym zdobyć punkt.

Ocena drużyny Korony Kielce - 2,0. Korona wyśmienicie zaczęła spotkanie, gdyż już w 3. minucie objęła prowadzenie. W kolejnych fragmentach spotkania kielczanie skupili się głównie na obronie korzystnego wyniku i rzadko kiedy opuszczali własną połowę boiska. Taka gra została skarcona w ostatniej minucie regulaminowego czasu drugiej połowy.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź 0:0

Ocena drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała - 3,0. Górale ciągle nie mogą zatrybić w maszynie T-Mobile Ekstraklasy. O ile tym razem obrona zagrała w miarę przyzwoite zawody, to siła ofensywna Podbeskidzia praktycznie w tym meczu nie istniała.

Ocena drużyny Widzewa Łódź - 3,0. Jeśli nie można meczu wygrać trzeba go zremisować. Widzew dostosował się do poziomu beniaminka z Bielska-Białej. Obie ekipy stworzyły bardzo przeciętne widowisko. Warto zaznaczyć, że to pierwszy bezbramkowy remis w rozgrywkach.

GKS Bełchatów - Lech Poznań 0:3 (0:3)

Ocena drużyny GKS-u Bełchatów - 2,0. O ile w pierwszej połowie Brunatni stwarzali sobie okazje do zdobywania goli i dobrze bronili dostępu do swojej bramki, o tyle w drugiej części gry inicjatywę całkowicie przejęli podopieczni Bakero. Skończyło się na 3:0 dla Lecha, a mogło być wyżej...

Ocena drużyny Lecha Poznań - 4,0. Piłkarze z Poznania nie zagrali oszałamiającego meczu, ale zdołali ograć Giekaesiaków na ich własnym stadionie aż 3:0. Warto podkreślić, że drugiego w tym sezonie hattricka strzelił Artjoms Rudnevs. Wszystkie sześć goli padło na stadionie przy Sportowej 3.

Najlepsze drużyny ekstraklasy

* - Legia i Zagłębie mają do rozegrania zaległe spotkania.

Tabela T-Mobile Ekstraklasy