Mocne słowa Borka o reprezentancie Polski. "Duża piłka go zweryfikowała"

Twitter / Sportowy_Kanal / Na zdjęciu: Mateusz Borek
Twitter / Sportowy_Kanal / Na zdjęciu: Mateusz Borek

Niespełna miesiąc temu zadebiutował w PKO Ekstraklasie, a w sobotę rozegrał pierwszy mecz w reprezentacji Polski. Występ Maximiliana Oyedele w starciu z Portugalią (1:3) nie spodobał się jednak Mateuszowi Borkowi.

Selekcjoner Michał Probierz potrafi zaskoczyć swoimi decyzjami dotyczącymi powołań do reprezentacji Polski. Największą niespodzianką najnowszej listy zawodników zaproszonych na zgrupowanie był bez wątpienia Maximilian Oyedele.

Piłkarz Legii Warszawa stawia swoje pierwsze kroki w seniorskim futbolu, dlatego jego obecność w kadrze odbiła się szerokim echem. Na tym się jednak nie skończyło i pomocnik w meczu Ligi Narodów UEFA z Portugalią zadebiutował w narodowych barwach.

Oyedele stanął przed bardzo trudnym wyzwaniem, ponieważ nasza reprezentacja przegrała 1:3 i była tylko tłem dla sobotnich rywali. 19-latek siłą rzeczy znalazł się w centrum uwagi kibiców oraz ekspertów, a jego postawa była szeroko komentowana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód

- Duża piłka europejska na tę chwilę zweryfikowała Oyedele. Oddał go za darmo angielski klub, pewnie za duży procent, do Legii Warszawa. Wydaje mi się, że jeśli jest duży potencjał, to cię nie oddają, tylko wypożyczają do trzech kolejnych klubów Championship. Tam się ogrywasz. Jeśli za trzy lata się okazuje, że doszedłeś do poziomu Manchesteru United, to wracasz do drużyny, a jak nie, to cię oddają - powiedział dziennikarz Mateusz Borek w Kanale Sportowym.

Mateusz Borek nie skreśla pomocnika Legii Warszawa. Uważa, że ma talent, jednak jego zdaniem to nie jest odpowiedni moment na wprowadzenie go do pierwszej reprezentacji Polski.

- Jeden jest gotowy na piłkę w wieku 16 lat, jak Włodzimierz Lubański czy Wayne Rooney, drugi w wieku 19 lat jak Wojciech Kowalczyk. A inny może potrzebować więcej czasu - dodał.

Mecz Polska - Chorwacja odbędzie się we wtorek 15 października o godzinie 20.45 w Warszawie.

Przypuszczalny skład na mecz z Chorwacją:

Polska: Marcin Bułka - Jakub Kiwior, Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz - Nicola Zalewski, Maxi Oyedele, Kacper Urbański, Piotr Zieliński, Jakub Kamiński - Robert Lewandowski, Karol Świderski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty