Bakero zastanawiał się nad... transferem Adamiakowej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero, może mieć spore problemy z zestawieniem linii obronnej na mecz z Wisłą Kraków. Hiszpan zażartował, że zastanawiał się nad ściągnięciem bohaterki reklamy Biedronki i reprezentacji Polski, Adamiakowej.

Od pewnego czasu z urazami zmagają się Hubert Wołąkiewicz i Grzegorz Wojtkowiak. Ponadto kontuzjowani są Marcin Kikut i Manuel Arboleda, a jakby tego było mało Luis Henriquez bardzo późno wróci ze zgrupowania reprezentacji Panamy i w piątkowy wieczór z pewnością nie będzie w pełni sił.

- Zastanawiałem się nad tym, żeby ściągnąć do drużyny jedna z zawodniczek, które występują w reklamie Biedronki. Być może byłaby ta kobieta, która dośrodkowywała z rzutu rożnego. Niestety jest taki problem, że tam prezentowane są zawodniczki ofensywne, a my potrzebujemy kogoś do obrony, który potrafiłby podjąć walkę - żartuje Jose Marii Bakero.

Wiele wskazuje na to, że w pierwszym składzie może wyjść Marciano Bruma, choć dużo zależy jak w ostatnich godzinach przed meczem będą czuli się Wojtkowiak i Wołąkiewicz, a także Henriquez, który najprawdopodobniej wybiegnie na boisko. Sam zawodnik jeszcze przed wyjazdem zapewniał, że będzie gotowy do gry. - Na chwilę obecną powołaliśmy 19 zawodników, w tym Luisa. Musimy zaakceptować taką rzeczywistość. W takim meczu trzeba dać z siebie sto procent i nie można mieć żadnych wymówek - zakończył Bakero.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)