Stal Stalowa Wola w minioną sobotę rozegrała najsłabszy mecz w tym sezonie i uległa wysoko na własnym obiekcie, bo aż 0:3 Garbarni Kraków. Stalowcy, którzy w tym sezonie byli upatrywani w gronie kandydatów do awansu muszą zacząć zdobywać punkty, aby nadal myśleć o awansie. - Zapewne część osób już nas skreśliło, ale my nadal będziemy się bić o pierwszą ligę - mówił po meczu z Garbarnią pomocnik zielono-czarnych Kamil Walaszczyk.
W Stalowej Woli wiele mówiło się o możliwej zmianie trenera. Prezes klubu Grzegorz Zając powiedział jednak, że na razie nie szykują się żadne roszady. Ta decyzja na pewno wpłynęła pozytywnie na szkoleniowca Stalówki Sławomira Adamusa, który dużo spokojniej mógł przygotować drużynę do potyczki z Pogonią Siedlce. Wśród piłkarzy Stali panuje spora nadzieja na przełamanie niekorzystnej passy. - Do Siedlec pojedziemy z nastawieniem na zdobycie trzech punktów - dodał Walaszczyk.
Gra Stali nie napawa jednak optymizmem. Fani Stalówki powoli mają dość gry jednym napastnikiem, ale Adamus nie myśli tego zmieniać. - Mam taką, a nie inną koncepcję i będę się jej trzymał - stwierdził trener zielono-czarnych. Wydaje się, że szkoleniowiec zespołu z Podkarpacia powinien wykorzystać bogactwo, jakim dysponuje w linii ataku. Do dyspozycji ma on króla strzelców poprzedniego sezonu Wojciecha Fabianowskiego, najlepszego strzelca Stali poprzednich rozgrywek Kamila Gęślę i nieobliczalnego, ale skutecznego Wojciecha Białka. Być może trener będzie zmuszony wystawić dwóch z nich, gdyż w Siedlcach nie będzie mógł zagrać pauzujący za nadmiar żółtych kartek Michał Skórski.
Pogoń, jak na beniaminka spisuje się dobrze. Co prawda ekipa z Siedlec z czterech ostatnich meczów wygrała tylko raz, ale na własnym obiekcie zespół z Podlasia prezentuje się dobrze. W ostatniej kolejce Pogoń uległa w Pruszkowie Zniczowi 2:0. Trener Grzegorz Wędzyński prawdopodobnie będzie zmuszony do roszad w składzie, które miałyby korzystniej wpłynąć na postawę drużyny. Pogoń to zespół oparty na młodych i ambitnych piłkarzach, których wpiera kilku doświadczonych graczy jak Jacek Kosmalski czy Dariusz Dziewulski.
Spotkanie w Siedlach zapowiada się ciekawie. Obie ekipy są w dołku i potrzebują wygranej. Wydaje się, że więcej szans na zwycięstwo będą mieli gospodarze, nie tylko ze względu na przewagę boiska, ale i na fakt, że Stal od początku sezonie nie prezentuje się dobrze, a dodatkowo nie zdobywa bramek. Wsparciem dla Pogoni będą także kibice. Trener Wędzyński nie ma problemów kadrowych, co także przemawia za gospodarzami.
Pogoń Siedlce - Stal Stalowa Wola / sob 10.09.2011r. godz. 16.00
Przewidywane składy:
Pogoń: Kozaczyński - Kwiatkowski, Krystosiak, Agu, Talar, Kaliszewski, Rodak, Marchel, Marczak, Guzek, Kosmalski.
Stal: Dydo - Demusiak, Kusiak, Lewandowski, Żmuda, Piątkowski, Horajecki, Turczyn, Walaszczyk, Mościński Białek.
Sędzia: Zbigniew Zych (Lublin).