Osłabiony Ruch zagra w Bielsku-Białej

Bez Żeljko Djokicia, Filipa Starzyńskiego i najprawdopodobniej Andreja Komaca piłkarze Ruchu wyjadą do Bielska-Białej na mecz z Podbeskidziem. Pierwszy z wymienionych być może będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz Pucharu Polski z ŁKS.

Do nieobecności w składzie Ruchu Żeljko Djokicia kibice Ruchu mogli się już przyzwyczaić. Serb na początku tygodnia wrócił z Belgradu, gdzie przeszedł zabieg na kolanie. Piłkarz od poniedziałku trenuje z resztą drużyny i jak zapewniają przy Cichej, jego rehabilitacja przebiega niezwykle szybko. W czwartek defensor intensywnie biegał wokół bocznego boiska, gdzie na głównej płycie trenowała reszta zespołu. Wiele wskazuje na to, że Serb będzie do dyspozycji szkoleniowców na mecz ligowy z Wisłą Kraków. Nie jest wykluczone, że waleczny obrońca znajdzie się w składzie już na środowy pojedynek Pucharu Polski z ŁKS.

W tym meczu do dyspozycji Waldemara Fornalika będzie również Słoweniec Andrej Komac. - Miał problemy żołądkowe, dlatego ostatnio nie trenował - powiedział nam dyrektor Niebieskich Mirosław Mosór. Pomocnika najprawdopodobniej jednak zabraknie w meczowej osiemnastce na spotkanie z Podbeskidziem. Dla Niebieskich to nie jest zbyt wielka strata, bo Komac ostatnio stracił miejsce w składzie chorzowian i rzadko pojawiał się na placu gry.

W meczowej kadrze na spotkanie z KGHM Zagłębiem Lubin Słoweńca w osiemnastce zastąpił młody Filip Starzyński, który jednak w Bielsku-Białej nie zagra z powodu kontuzji kolana.

W pełni sił jest już natomiast, ostatnio trenujący z mniejszym obciążeniem, Łukasz Janoszka.

Źródło artykułu: