Robert Lewandowski zanotował znakomite otwarcie sezonu. Polak w dziewięciu rozegranych jak do tej pory spotkaniach La Ligi strzelił 10 bramek i zanotował dwie asysty, co daje mu zdecydowane prowadzenie w klasyfikacji strzelców. 36-latek zachwyca formą i znowu jest liderem FC Barcelony.
Kapitan reprezentacji Polski został niedawno najskuteczniejszym piłkarzem z naszego kraju w historii hiszpańskiej ekstraklasy. Napastnik, jeżeli utrzyma świetną dyspozycję, może pobić również własny rekord liczby strzelonych bramek w sezonie La Ligi. W premierowych rozgrywkach 2022/23 "Lewy" trafiał 23-krotnie, a w poprzednim sezonie zanotował 19 goli.
Taki scenariusz przewiduje między innymi były piłkarz "Barcy" Meho Kodro. - Widać, że Lewandowski jako lider tego sektora ofensywnego czuje się znakomicie. Jeśli tak dalej pójdzie, to spokojnie może zdobyć 30 goli w tym sezonie La Liga. Nie ma zatem wątpliwości, że Robert może ten swój rekord pobić - stwierdził w rozmowie z portalem Goal.pl. - Oglądamy właśnie najlepszą wersję Lewandowskiego od 2-3 lat - dodał były napastnik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł
Legenda bośniackiej piłki nie mogła się również nachwalić naszego napastnika. - Umiejętności Robert miał zawsze, tu w ogóle nie ma o czym gadać. Natomiast wygląda też na bardzo dobrze przygotowanego fizycznie. Jest bardzo dynamiczny, a z każdym kolejnym golem wraca i rośnie pewność siebie. Do tego jest otoczony piłkarzami w świetnej formie, jak Lamine Yamal czy Rafinha, którzy doskonale potrafią mu dograć - zaznaczył 57-latek.
Lewandowski obecnie skupia się na zgrupowaniu reprezentacji przed meczami Ligi Narodów. W sobotę 12 października Polacy zmierzą się z Portugalią, a trzy dni później z Chorwacją. 36-latek szansę na powiększenie ligowego dorobku będzie miał 20 października w starciu z Sevillą FC.