We wtorek w 1/16 finału Pucharu Polski Lech Poznań pokonał 3:0 drugoligowego Chrobry Głogów. Gole dla Kolejorza zdobyli Vojo Ubiparip, Semir Stilić i Artjom Rundev. To spotkania Lech przystąpił w lekko rezerwowym składzie. - Jak zawsze w meczach pucharowych trudno jest trafić z właściwą jedenastką - tym bardziej, jeżeli mecz ma być rozegrany na stadionie niżej notowanego rywala niż drużyna Lecha. Gospodarze w 1. minucie mieli swoją okazję. Wejście w ten mecz i uchwycenie właściwego rytmu trochę nas kosztowało. Myślę, że ostatecznie o naszym zwycięstwie zadecydowała indywidualna jakość poszczególnych zawodników, a także w drugiej połowie w końcówce spotkania aspekty fizyczne. Pod tym względem jednak w drugiej połowie dominowaliśmy co było widoczne. Trzeba jednak przyznać, że wynik 3:0 nie odzwierciedla do końca przebiegu tego spotkania. Mecz był trudniejszy niż wskazywał rezultat - powiedział Jose Maria Bakero, trener drużyny ze stolicy Wielkopolski.
Zwłaszcza w pierwszej połowie piłkarze Chrobrego postawili Lechowi trudne warunki. Wtedy to gospodarze mogli zdobyć przynajmniej jedną bramkę. - Chciałbym pogratulować trenerowi drużyny Chrobry Głogów. Zarówno w meczu, który widzieliśmy z Turem Turek, jak i we wtorkowym spotkaniu drużyna Chrobrego zaprezentowała się jako zespół, który stara się grać, chce grać w piłkę nożną. Bardzo dużo przyjemności sprawiła mi gra przeciwko takiemu zespołowi - wyjaśniał Hiszpan.
Choć trenera Lecha komplementował zespół swojego rywala to nie chciał wyróżniać poszczególnych piłkarzy. - Nie przepadam za indywidualnym ocenianiem zawodników. Dla mnie piłka nożna to gra zespołowa i przez ten aspekt na to patrzę. Trzeba też zwrócić uwagę, że aby grać taką piłkę, jaką gra Chrobry Głogów potrzebne są też indywidualne umiejętności tych zawodników. Wyróżniłbym całą drużynę, naprawdę prezentują bardzo ciekawy futbol - podkreślił Hiszpan.
Pod koniec konferencji prasowej nie zabrakło dość sympatycznej sytuacji. Pytany o możliwość rozegrania sparingu z Chrobrym trener Kolejorza powiedział, że wcale nie wyklucza takiej opcji, a z trenerem drużyny z Głogowa może wymienić się numerem telefonu - nawet, żeby po prostu po przyjacielsku porozmawiać.
- Jest tutaj fantastyczne zaplecze. Zarówna płyta główna na stadionie, jak i na boczna jest bardzo dobrze zadbana i przygotowana. Zawsze byłem tutaj dobrze traktowany. Nie ukrywam, że podoba mi się tutaj. Granie przeciwko takim drużynom jak Chrobry Głogów to jest przyjemność. Z jednej strony jest rywalizacja, ale z drugiej współpraca - powiedział Bakero, który z Lechem Poznań zatrzymuje się w Głogowie przed spotkaniami z KGHM Zagłębiem Lubin.