Obie drużyny dzieli aż osiem oczek, a najbliższy mecz jest doskonałą okazją, by ten dystans zmniejszyć (z punktu widzenia gospodarzy) lub powiększyć (tego chcieliby wyspiarze). Zespół Krzysztofa Pawlaka to największe zaskoczenie in plus tego sezonu. Latem z klubu odszedł trener Petr Nemec (uważany za ojca wszystkich sukcesów Floty w ostatnich latach), a także wielu ważnych piłkarzy. Jak się jednak okazuje, siła rażenia ekipy ze Świnoujścia wciąż jest bardzo duża. Zespół jest świetnie przygotowany pod względem fizycznym i pokazuje na boisku cały swój potencjał, czego nie można powiedzieć o Warcie. Poznaniacy byli uznawani za jednego z głównych faworytów do awansu, tymczasem w dziesięciu kolejkach zgromadzili zaledwie dwanaście punktów. 10. miejsce w tabeli nie zadowala przy Drodze Dębińskiej absolutnie nikogo, a prezes Izabella Łukomska-Pyżalska traci powoli cierpliwość, zapowiadając konsekwencje indywidualne w przypadku dalszych niepowodzeń.
Zieloni mają za sobą dwie porażki z rzędu i znajdują się pod ogromną presją. Przed niedzielnym pojedynkiem niepokój potęguje fakt, iż drużyna ze stolicy Wielkopolski nie potrafi wykorzystywać atutu własnego boiska. Dotychczas grała u siebie trzykrotnie i zainkasowała tylko jedno oczko (remis 2:2 z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza). Z kolei Flota bardzo solidnie spisuje się na wyjazdach. W delegacje podopieczni Krzysztofa Pawlaka udawali się dotąd czterokrotnie i uzbierali osiem punktów (dwa zwycięstwa i dwa remisy). To sprawia, że w Poznaniu wyjdą na murawę w roli faworyta.
Trener Artur Płatek jak mantrę powtarza, iż kluczem do sukcesu w I lidze jest odpowiednie przygotowanie fizyczne. W tej materii Warta ma spore braki, a ostatnie tygodnie poświęcano na ich niwelowanie. W niedzielę przekonamy się czy ten proces dobiegł końca. Będzie to widoczne zwłaszcza na tle Floty, która należy do drużyn walczących i cechujących się dobrą motoryką.
W ostatnich latach w I lidze oba zespoły spotkały się sześć razy. Bilans układa się na remis (po dwa zwycięstwa każdej z ekip i dwa remisy). Biorąc pod uwagę tylko mecze rozgrywane w Poznaniu, odnotowano dwa triumfy warciarzy i jeden podział punktów. Statystyka przemawia zatem za gospodarzami niedzielnego starcia.
Poznaniacy będą poważnie osłabieni. - Borykamy się z chorobami. Dotyczy to Pawła Sasina i Mariusza Ujka. Na urazy narzekają natomiast Michał Goliński oraz Tomasz Magdziarz. Ta czwórka na pewno nie wystąpi - zaznaczył trener Artur Płatek.
Flota aż tylu problemów kadrowych nie ma. Kontuzjowany jest Bartosz Śpiączka. Nie mogą grać również Łukasz Uszalewski i Przemysław Rygielski, tyle że ta dwójka leczy się już dość długo.
Spotkanie Warta Poznań - Flota Świnoujście rozpocznie się w niedzielę o godz. 16.00. Jako sędzia główny poprowadzi je Sebastian Krasny z Krakowa.
Warta Poznań - Flota Świnoujście / nd. 25.09.2011 godz. 16.00
Przewidywane składy:
Warta Poznań: Sobański - Artur Marciniak, Sobieraj, Jasiński, Wichtowski, Foszmańczyk, Ngamayama, Gajtkowski, Reiss, Iwanicki, Klatt.
Flota Świnoujście: Wesołowski - Opałacz, Kieruzel, Udarević, Kalinowski, Tomasik, Chyła, Niewiada, Bodziony, Ostalczyk, Nnamani.
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Warta Poznań - Flota Świnoujście
Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT