Punkty potrzebne od zaraz - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Górnik Zabrze

Kamil Kołsut 14 Października 2011, 21:36

Po dwóch meczach przerwy spowodowanej dyskwalifikacją za komentowanie orzeczeń sędziowskich w trakcie spotkania z Jagiellonią Białystok, na ławkę trenerską stołecznego klubu wraca Jacek Zieliński. Zespół pod jego nieobecność zremisował z Koroną Kielce i sromotnie poległ we Wrocławiu. - Nie powiem, że nie ucieszyła mnie przerwa na mecze reprezentacji. Nie rozegraliśmy wprawdzie żadnego spotkania, ale wykorzystaliśmy ją pracowicie - przyznaje szkoleniowiec Czarnych Koszul.

Polonia tej jesieni rozczarowuje, mecze przyzwoite (wygrane derby Warszawy) przeplata słabiutkimi (remis z Koroną) i jest jedynym zespołem w najwyższej klasie rozgrywkowej, który nie zdobył jeszcze punktu. Rozsierdzony ostatnimi rezultatami prezes Józef Wojciechowski poczynił już pierwsze tej jesieni zmiany w klubie, angażując Kazimierza Jagiełło i Włodzimierza Lubańskiego. Pierwszy z nich na stanowisku dyrektora sportowego klubu zastąpił Tadeusza Fajfera, a drugi kontrolować będzie poczynania samego Zielińskiego, by trener "przynajmniej nie popsuł tego, co jest".

Kłopotów z zaufaniem w Zabrzu nie ma Adam Nawałka, choć i jemu w ostatnich tygodniach wiedzie się marniutko. Górnik zatracił impet z początku sezonu i po świetnym spotkaniu z Lechem na własnym boisku w czterech kolejnych meczach zdobył ledwie jedno oczko. Jeśli zabrzanie nie zaczną znów wygrywać, już wkrótce mogą zawitać do strefy spadkowej.

- Znamy klasę Polonii i podejdziemy do rywala z należnym mu respektem. Nie możemy jednak kalkulować, bo potrzebujemy punktów i to jest nasz cel na to spotkanie - deklaruje najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik Górnika, Arkadiusz Kwiek. Od niego zależeć będzie w sobotę bardzo dużo, zabrzanie jadą bowiem do stolicy w mocno przetrzebionym składzie. Za kartki pauzuje Adam Banaś, kontuzjowani są Tomasz Zahorski, Maciej Bębenek i Gabriel Nowak, a zgodnie z umową przeciwko Polonii nie będzie mógł zagrać wypożyczony z warszawskiego klubu Daniel Gołębiewski.

Warto podkreślić, że w kadrze meczowej Górnika znalazł się Michał Jonczyk. Utalentowany 19-latek od początku swojej przygody z zabrzańskim klubem na problemy z kontuzjami, najpierw - po transferze na Roosvelta - naderwał mięsień dwugłowy, a później dopadły go problemy z więzadłem krzyżowym. - Jestem gotowy do gry i jeżeli trener na mnie postawi, zostawię na boisku serce dla Górnika - zapowiada Jonczyk. Po dwumiesięcznej przerwie związanej z urazem do gry wraca także Mariusz Magiera.

Trener Zieliński w sobotę nie będzie mógł skorzystać z usług Łukasza Teodorczyka i Bruno Coutinho, choć ten ostatni od pewnego czasu trenuje już z zespołem. Pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Brzyskiego, z meczu reprezentacji poobijany wrócił Robert Jeż, a w trakcie tygodnia choroba rozłożyła Dorde Cotrę i Pavla Sultesa. Trzej ostatni na boisku powinni się pojawić, podobnie jak Grzegorz Bonin, który jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw Górnika. Na ławce mecz rozpocznie za to inny eks-zabrzanin, Daniel Sikorski.

- Każdy, kto ogląda mecze spisywanego przed sezonem na straty Górnika może zauważyć, że to zespół grający bardzo ambitnie i agresywnie - nie ma wątpliwości Zieliński. - Drużynom, które nie podejmą z nimi walki i podejdą do spotkania lekceważąco, potrafią napsuć wiele krwi. My nie możemy sobie na to pozwolić. Mecz z Górnikiem to spotkanie, które po prostu trzeba wygrać i tak właśnie do niego podchodzimy - deklaruje szkoleniowiec Czarnych Koszul. W poprzedniej kolejce, jeszcze przed reprezentacyjną przerwą, jego podopieczni ponieśli klęskę we Wrocławiu. Mecz z Górnikiem pokaże, czy zdołali się już po niej otrząsnąć.

Polonia Warszawa - Górnik Zabrze / sob. 15.10.2011 godz. 15:45

Przewidywane składy:

Polonia: Przyrowski - Cotra, Baszczyński, Sadlok, Todorovski - Bonin, Piątek, Jeż, Trałka, Sultes - Cani.

Górnik: Pesković - Bemben, Pazdan, Danch, Marciniak - Thomik, Mączyński, Kwiek, Przybylski, Wodecki - Nakoulma.

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).