Goście ostudzą zapał rozpędzonych rywali? - zapowiedź meczu Motor Lublin - Świt Nowy Dwór Mazowiecki

Podopieczni Modesta Boguszewskiego złapali wiatr w żagle. Obecnie zajmują 3. miejsce w tabeli i mają olbrzymią szansę, by awansować na pozycję wicelidera. Przeciwnik zrobi jednak wszystko, aby pokrzyżować ich plany.

Spośród dziesięciu ostatnich meczów gospodarze przegrali zaledwie jeden, dzięki czemu umocnili się w ścisłej czołówce II ligi. Porażka 1:4 ze Zniczem Pruszków podziałała ożywczo na lubelski zespół, który tydzień później w takim samym stosunku pokonał stalowowolską Stal. Z kolei w środę Motor udowodnił, że warto walczyć z pełnym zaangażowaniem do końca - wygrał 1:0 z Jeziorakiem Iława po bramce Piotra Prędoty w 90. minucie.

Sporym zmartwieniem dla trenera Boguszewskiego jest brak Sergio Bataty. 32-letni piłkarz musi pauzować za 4 żółte kartki, a dotychczas był niezwykle ważnym ogniwem w zespole. Być może w środku pola zagra więc Marcin Popławski lub Sebastian Pyda.

Motor należy do najskuteczniejszych drużyn. Więcej bramek strzelił tylko lider - Okocimski Brzesko. Natomiast Świt nie jest aż tak skuteczny, za to lepiej radzi sobie w defensywie i zaledwie 3 razy stracił po 2 gole, zaś Michał Bigajski 6-krotnie zachował czyste konto. W ostatniej kolejce nowodworska jedenastka pokonała na własnym stadionie wyżej notowanego przeciwnika - OKS Olsztyn 3:1. Jeżeli w sobotę rozprawiłaby się z kolejną drużyną z podium, wówczas dołączyłaby do czołówki.

Gospodarze nieźle spisują się przy Al. Zygmuntowskich, więc Świt musi spodziewać się trudnej przeprawy. Czy goście uniemożliwią przeciwnikowi awans na pozycję wicelidera grupy wschodniej II ligi? Zapraszamy do śledzenia naszej relacji live, aby o tym się przekonać.

Motor Lublin - Świt Nowy Dwór Mazowiecki / sob. 15.10.2011, godz. 13:00

Przewidywane składy:

Motor: Oszust - Dykij, Falisiewicz, Karwan, Młynarski - Kycko, Popławski, Niżnik, Temeriwski - Migalewski, Prędota.

Świt: Bigajski - Maślanka, Gmitrzuk, Cyzio, Sosnowski - Makowski, Obem, Enow, Kosiec - Strzałkowski, Zjawiński.

Komentarze (0)