Zielono-czarni są mocno podbudowani wysoką wygraną na własnym boisku z Sokołem Sokółka. Stalowcy nie zagrali jeszcze tak dobrze jakby chcieli tego kibice, ale wydaje się, że forma idzie w górę. Część fanów Stali nie widzi jednak pozytywów w grze zespołu i w ostatnim pojedynku z Sokołem wyrażała dość głośno swoja dezaprobatę. - Nie może być tak, że tracimy bramkę a jednostki na trybunach biją brawo. Stalowa Wola słynęła z kibiców, którzy świetnie dopingują swoją drużynę. Jak mamy być zmotywowani do meczu z Resovią, który jest prestiżowy dla nich? - pytał po ostatnim spotkaniu opiekun Stali Sławomir Adamus.
Zielono-czarni mają drobne problemy personalne. Chodzi głównie o kłopot ze stoperami. - My praktycznie rotujemy tylko trójką graczy, dwoma stoperami i bramkarzem. Tutaj w tym trójkącie są kłopoty - stwierdził opiekun ekipy z hutniczego miasta. Przed sezonem dwójkę stoperów mieli tworzyć Tomasz Lewandowski i Przemysław Żmuda. W trakcie rozgrywek Adamus był zmuszony do zmian. - Do końca rundy nic w tej kwestii się nie zmieni. Przemek nadal będzie grał na lewej obronie - dodał trener Stali.
W potyczce z Resovią zabraknie narzekającego od dłuższego czasu na uraz Kamila Gęśli oraz Daniela Radawca. - Daniel złapał czwartą żółtą kartę i nie będzie mógł wystąpić w niedzielnym meczu w Rzeszowie - kontynuuje trener Stalówki. Gospodarze derbowego spotkania nie będą mogli skorzystać z usług najlepszego strzelca drużyny Michała Twardowskiego. Prawdopodobnie nie zagra także Mirosław Baran, który w Pruszkowie już w 4. minucie opuścił boisko wskutek kontuzji.
Resovia w obecnych rozgrywkach nie radzi sobie dobrze. W lecie w klubie dokonano kilku ciekawych transferów m.in. wspomnianego Twardowskiego czy wychowanka Stalówki i byłego reprezentanta Polski Piotra Piechniaka. Ten ostatni był blisko Stali, ale jak twierdzą niektórzy na przeszkodzie stanęły pieniądze.
W minionej kolejce Resovia przegrała w Pruszkowie z miejscowym Zniczem 1:0. Podopieczni Marcina Jałochy nie są zespołem, który strzela dużo goli, ale także ich nie traci. Defensywa zespołu ze stolicy Podkarpacia od dawna jest mocnym punktem ekipy z Rzeszowa. Warto także podkreślić, że sześć z ośmiu zdobytych goli dla zespołu są autorstwem Twardowskiego i Dariusza Kantora. Kadrowo zespół prezentuje się nieźle, ale kolejny raz to nie idzie w parze z osiąganymi wynikami.
Resovia Rzeszów - Stal Stalowa Wola / nd 16.10.2011 godz. 11.00
Przewidywane składy:
Resovia: Pietryka - Kozubek, Bogacz, Cygnar, Horodeński, Ogrodnik, Chrabąszcz, Nikanowycz, Piechniak, Szkolnik, Hajduk.
Stal: Dydo - Demusiak, Wieprzęć, Lewandowski, Żmuda, Piątkowski, Horajecki, Skórski, Turczyn, Walaszczyk, Fabianowski.