Prezes Zawiszy zachowuje spokój

Zupełnie inaczej końcówkę rundy jesiennej wyobrażali sobie piłkarze i sztab szkoleniowy aktualnego lidera tabeli I ligi. - Niestety, każdy rywal traktuje mecz z Zawiszą jak spotkanie o życie - mówi prezes klubu Radosław Osuch.

Bydgoszczanie w ostatnich trzech spotkaniach z Arką Gdynia, Polonią Bytom i Pogonią Szczecin zdobyli tylko zaledwie jeden punkt. Ich gra również pozostawiała sporo do życzenia, a swoje dołożyli także sędziowie. - Pretensje mam jedynie za porażkę w Szczecinie - tłumaczy w rozmowie z SportoweFakty.pl właściciel klubu Radosław Osuch - Chłopacy dobrze zaprezentowali się w starciu z Arką i Polonią Bytom. W tym ostatnim pojedynku mocno skrzywdził nas arbiter.

Zdaniem prezesa Zawiszy prędzej czy później kryzys formy musiał dopaść podopiecznych Janusza Kubota. Szkoleniowiec Zawiszy może być jednak spokojny o swoją posadę. Zupełnie inaczej może być w przypadku niektórych zawodników. - Na razie dograjmy spokojnie do końca piłkarską jesień - uspokaja Osuch. - Mamy jeszcze kilka ważnych spotkań. Później usiądziemy i pomyślimy wspólnie nad potencjalnymi wzmocnieniami.

To jedynie zapowiedź większych zmian w bydgoskim klubie. Już od spotkania z Piastem Gliwice (30.11 br) znacząco wzrosną ceny biletów na mecze aktualnego lidera tabeli I ligi. Bilet normalny będzie kosztował 15 zł, a ulgowy od 7 do 12 złotych. Grupy przyjezdne za pojedynczą wejściówkę zapłacą 18 złotych.

- Musieliśmy tak postąpić, bowiem ostatnio dokładaliśmy do organizacji ligowych spotkań. Sami sędziowie i wynajęcie ochrony kosztuje 25 tysięcy złotych - podkreślił Osuch. - Takie ceny będą obowiązywały na rundę wiosenną. Nie są to wygórowane stawki, bowiem w większości podobne obowiązują w innych I-ligowych klubach. Poprzednie ceny były niskie ze względu na 65 rocznicę powstania Zawiszy.

Zmianie uległ też termin najbliższego spotkania z Wartą Poznań. Pierwotnie mecz miał być rozegrany 24 października o godzinie 20:15. Ze względu na transmisję w Orange Sport spotkanie zostanie rozegrane dzień wcześniej (23.10) o 19:00.

Komentarze (0)