PP: Brak zdecydowanego faworyta - zapowiedź meczu Arka Gdynia - Polonia Warszawa

Jeszcze niedawno obie drużyny grały w ekstraklasie. W tym sezonie obie zawodzą swoich właścicieli i kibiców. Puchar Polski to najlepszy sposób aby zrekompensować sobie ligowe niepowodzenia. Czy Poloniści skrócą sobie drogę do europejskich pucharów, a może to Arka weźmie przykład z sąsiada zza miedzy i jak Gryf Wejherowo wyeliminuje wyżej notowanego rywala z ekstraklasy? Jedno jest pewne obaj szkoleniowcy nie skorzystają z wszystkich najlepszych zawodników. Część jest kontuzjowana, niektórzy zesłani do ME lub rezerw, a inni po prostu dostaną wolne.

Arka miała fatalny start w rozgrywkach 1-ligi, po spadku z ekstraklasy, ale w ostatnim okresie nabrała wiatru w żagle i wygrała trzy kolejne pojedynki w lidze. Gdynianie, łącznie z poprzednim pojedynkiem pucharowym w Elblągu z Olimpią - są niepokonani już od 8 meczów. Tym razem jednak wymagania mocno wzrosną, bo nad morze zawita ekstraklasowa i mająca mistrzowskie aspiracje - Polonia ze stolicy. Trener gospodarzy Petr Nemec zapowiada, że nie zlekceważy drużyny gości, ale w składzie przewiduje kilka zmian. Czech podkreśla jednak, że mecz pucharowy ma być świętem zarówno dla jego piłkarzy, jak i kibiców Arki.

- W pucharze chcemy zagrać dobre spotkanie i pokazać się na tle solidnej ekstraklasowej drużyny. Chcemy sprawić radość naszym fanom. Z drugiej strony w lidze uciekło nam już mnóstwo punktów, dlatego przeprowadzę parę zmian w swoim zespole. Szkielet drużyny pozostanie ten sam. Na pewno do rywala podejdziemy poważnie - zapewnia szkoleniowiec Arki. Na pewno w bramce zagra rewelacyjny w rozgrywkach pucharowych Maciej Szlaga - który wybronił Arkowcom karne w Elblągu. W ataku powinniśmy zobaczyć wracającego z reprezentacyjnych wojaży Macedończyka - Mirko Ivanovskiego.

Z zespołem żółto-niebieskich trenuje już stoper Krzysztof Łągiewka, który narzekał ostatnio na uraz ścięgna Achillesa, natomiast wciąż poza treningami pozostają napastnik Ensar Arifović oraz pomocnik Paweł Czoska, który poddaje sie zabiegom fizykoterapeutycznym. Do kontuzjowanych od dłuższego czasu: Mateusza Sieberta i Michała Płotki dołączył kolejny defensor - Palestyńczyk Omar Jarun, który narzeka na dolegliwości pleców i jego występ przeciwko Polonii jest wykluczony.

Podopieczni Jacka Zielińskiego jak i sam szkoleniowiec traktują środową potyczkę bardzo poważnie i również nie zamierzają lekceważyć gospodarzy. Dlatego nad Bałtyk udali się już we wtorek i zatrzymali się w ośrodku pod Gdańskiem. - Traktujemy spotkanie pucharowe z Arką jak normalny mecz ligowy. Obserwowaliśmy ich w meczach z Zawiszą Bydgoszcz, Ruchem Radzionków i Wisłą w Płocku. Gospodarze są ostatnio w gazie, gdyż wygrali trzy spotkania z rzędu. Jeszcze w ubiegłym sezonie Arka występowała w Ekstraklasie, więc czeka nas ciężka przeprawa w Gdyni. Z drugiej strony to jednak dobrze, bo nikomu nie może zabraknąć motywacji - przewiduje opiekun Czarnych Koszul.

Dla średnio prezentującej się w lidze ekipy ze stolicy, która miała walczyć o mistrzostwo Polski - może okazać się, że rozgrywki Pucharu Polski są najkrótszą drogą, żeby w przyszłym sezonie wystąpić jednak na europejskich boiskach - czego życzy sobie wszechwładny boss Józef Wojciechowski. W przypadku gdyby Polonistom powinęła się w Gdyni noga - chwiejąca się w posadach pozycja trenera Zielińskiego zostałaby jeszcze bardziej podkopana. Być może nawet porywczy i zmieniający trenerów jak rękawiczki boss z Konwiktorskiej już w drodze powrotnej zamieniłby Zielińskiego na obecnego dyrektora sportowego i sławę polskiego futbolu - Włodzimierza Lubańskiego?

Tymczasem Czarne Koszule przyjadą nad morze mocno osłabione. Zabraknie napastnika Daniela Sikorskiego, który decyzją trenera, a być może właściciela klubu?, nie załapał się do meczowej 18-stki i będzie trenował w Warszawie z zespołem ME. Słowacki reprezentant Robert Jeż wrócił z kontuzją kolana, po meczu eliminacyjnym z Macedonią i jego występ jest również wykluczony. Natomiast bramkarz Sebastian Przyrowski ma mocno stłuczony mięsień czworogłowy i musi pauzować przez kilka dni. W Gdyni nie zobaczymy także Brazylijczyka Bruno Coutinho. Za to w kadrze meczowej znalazł się po raz pierwszy 18-letni, rosły napastnik - Michał Grunt.

W ostatnich kilku sezonach i meczach obu drużyn na poziomie 1 ligi - lepsi byli żółto-niebiescy (dwa zwycięstwa), natomiast w ostatnich spotkaniach w ekstraklasie - dominowali już goście ze stolicy (trzy wygrane i dwa remisy). Wynik środowego starcia pozostaje jednak sprawą otwartą - zwłaszcza, ze rozgrywki "tysiąca drużyn" często dostarczają wielu niespodzianek.

Arka Gdynia - Polonia Warszawa / śr. 19.10.2011 godz. 18:30

Przewidywane składy:

Arka Gdynia: Szlaga - Krajanowski, Łągiewka, Mazurkiewicz, Radzewicz - Kuklis, Jarzębowski, Niedziela, Benat, Kowalski - Ivanovski.

Polonia Warszawa: Gliwa - Todorovski, Jodłowiec, Sadlok, Cotra - Przybecki, Trałka, Piątek, Wszołek, Bonin - Teodorczyk.

Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).

Źródło artykułu: