LM: Lewandowski błyszczał na tle słabej Borussii, Szczęsny niczym się nie wyróżnił, bo nie musiał

Robert Lewandowski zaliczył w Pireusie świetne pierwsze 45 minut. Po przerwie szło mu znacznie słabiej. Łukasz Piszczek spisał się przeciętnie. Mimo to był najlepszym obrońcą BVB. Wojciech Szczęsny nie miał w Marsylii okazji, by zaprezentować swój kunszt.

Wojciech Szczęsny w swoim 5. występie w Lidze Mistrzów zachował czyste konto drugi raz. Premierowy bezbłędny występ miał miejsce w ubiegłym sezonie przeciwko FC Barcelonie, gdy 21-latek z powodu kontuzji musiał opuścić boisko już po 19 minutach. W środowy wieczór na Stade Velodrome bronił już w pełnym wymiarze czasowym. "Był bardzo rzadko zatrudniany i nie popisał się żadną wyjątkową interwencją" - skomentowali występ bramkarza Arsenalu dziennikarze goal.com, przyznając mu notę "6.5". Od SkySports Szczęsny otrzymał "7". Lepsze recenzje zebrali Per Mertesacker, Laurent Koscielny, Carl Jenkinson oraz Alex Song.

Fatalne spotkanie w Pireusie zaliczyła cała drużyna Borussii Dortmund. W opinii portalu goal.com/de Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski na tle pozostałych podopiecznych Juergena Kloppa wypadli przyzwoicie. "Grał na prawej stronie bez przekonania i entuzjazmu, mało wniósł do gry ofensywnej" - podsumowano grę 26-letniego obrońcy. Piszczek został oceniony na "4". Taką samą notę otrzymał "Lewy". "Dobrze spisywał się przed przerwą, ale po zmianie stron kompletnie rozczarował" - skomentowano grę napastnika.

Lewandowskiego znacznie bardziej docenili żurnaliści RevierSport. Polak otrzymał od nich ocenę "2.5" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki) - zdecydowanie najwyższą w drużynie. "Zaliczył dobry występ. Wygrał wiele pojedynków, strzelił pięknego gola, a w 36. minucie świetnie podał do Perisicia, który zmarnował okazję" - zrecenzowano występ 23-latka. Piszczek dostał "3.5", a pozostali defensorzy BVB - Mats Hummels, Neven Subotić i Marcel Schmelzer - zaledwie "5"! Bild również wyróżnił "Lewego" i przyznał mu "2". Żaden inny gracz Borussii nie wypadł równie korzystnie (po "3" zebrali Roman Weidenfeller oraz Mario Goetze). Piszczka oceniono na "4", podobnie jak Jakuba Błaszczykowskiego, który został sklasyfikowany za 24-minutowy występ.

- Zabrakło nam koncentracji w kluczowych momentach, byliśmy ospali. Zasłużyliśmy na porażkę 1:3. Co dalej? Wciąż do zdobycia jest 9 punktów. Musimy wyciągnąć wnioski z naszych błędów. W przeciwnym razie nic już nie ugramy - skomentował słaby występ BVB Juergen Klopp.

-> Wyniki i opis środowych spotkań Ligi Mistrzów <-

Komentarze (0)