- Naszym celem jest przejście do kolejnej fazy. Puchar Polski to bardzo fajne rozgrywki, które dają bezpośredni awans do Ligi Europy. Mecz z Polonią jest ważny i traktujemy go jako finał - mówi przed pojedynkiem z bytomskim zespołem Jose Maria Bakero.
Poznaniacy nie lekceważą rywala i poważnie podchodzą do tego spotkania. Łącznie trzykrotnie obserwowali Polonię. - Byłem na obserwacji jednego meczu, a mój asystent widział dwa spotkania. W Polonii widać doświadczenie wyniesione z gry w ekstraklasie. U siebie strzela dużo bramek, a na mecz z nami będą podwójnie zmotywowani - kontynuuje Bakero.
Trener Lecha nie dokona zbyt wielu zmian w składzie, choć najprawdopodobniej szansę gry dostanie jakiś zawodnik, który ostatnio grał mniej. Pod znakiem zapytania stoi występ Huberta Wołąkiewicza i Aleksandra Toneva. Obaj mają lekkie problemy zdrowotne, a sztab szkoleniowy nie chce ryzykować pogłębienia kontuzji. - Trzeba pamiętać, że przed nami ważne spotkanie ligowe z Legią - przypomina Bakero.
Lechici największą uwagę muszą zwrócić na 19-letniego Jakuba Świerczoka, który w tym sezonie zdobył już jedenaście goli. Z pewnością warto się temu zawodnikowi przyjrzeć, bo już wkrótce będą się o niego biły kluby z T-Mobile Ekstraklasy. - Obserwujemy wszystkich zawodników, tym bardziej jeżeli grają przeciwko nam. Bardzo dużo się o nim mówi i zobaczymy jak zaprezentuje się w meczu z nami. Widziałem go w spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz. Wydaje się być dobrym zawodnikiem. Coś już o nim wiadomo, ale żeby oceniać zawodnika musiałbym zobaczyć go w 5-6 spotkaniach - zakończył szkoleniowiec Kolejorza