Putin chciał powstrzymać transfer Neuera
Jak poinformował Clemens Toennies, premier Federacji Rosyjskiej jest wielkim fanem talentu Manuela Neuera. - Prosił mnie, bym zrobił wszystko, aby pozostał w Schalke - relacjonuje właściciel klubu, którego strategicznym sponsorem jest rosyjski Gazprom.
Władimir Putin nic jednak nie wskórał, a to za sprawą zachowania samego golkipera. - W przypadku Manuela kwestia transferu nie rozbijała się o pieniądze. On naprawdę chciał odejść z przyczyn sportowych, a my musieliśmy to zaakceptować. To tylko pokazuje idealny charakter Manuela - dodał Toennies.
Putin miał wkroczyć na scenę w kwietniu, gdy media poinformowały, że kluby doszły do porozumienia w sprawie transferu. - Wiele osób jako kibice nie może zrozumieć tej decyzji. Jednak ja jestem zawodowcem i muszę patrzeć na wszystko nieco inaczej, mimo że to bardzo trudne. Chcę zmian i dokonania wielkiego kroku naprzód - powiedział na konferencji prasowej Neuer 20 kwietnia, czym ostatecznie przekreślił zakulisowe działania Putina.
Bayern zainteresowany Abdellaoue?!
Były napastnik reprezentacji Norwegii Jan Age Fjortoft napisał na swoim Twitterze, że z dobrze poinformowanych źródeł wie, iż Bayern jest poważnie zainteresowany Mohammedem Abdellaoue. Wiadomość ta nie powinna nikogo dziwić, ponieważ Norweg znakomicie spisuje się w tym sezonie, a w niedzielę przerwał blisko 800-minutową passę bez straty gola Neuera.
26-latka wycenia się na 7.5 mln euro. Wydaje się jednak, że hanowerczycy zażądają za swoją gwiazdę znacznie, znacznie więcej.
Klopp dokona zmiany w pierwszym składzie na stałe
Kicker informuje, że Ilkay Gundogan na dobre stracił zaufanie Juergena Kloppa. Jeśli to prawda, nikt nie powinien czuć się zaskoczony. Pozyskany z Norymbergi 21-latek rozczarowuje na całej linii. Jego średnia ocen wynosi zaledwie 4.11. Środkowy pomocnik ani nie kreuje groźnych akcji, ani nie "czyści" pola w defensywie.
- Przede wszystkim potrzebujemy skutecznego zabezpieczania tyłów - przekonuje trener i w najbliższych spotkaniach (Stuttgart, Olympiakos, Wolfsburg) wyśle do boju obok Svena Bendera weterana Sebastiana Kehla. Kapitan BVB być może nie zachwyca, ale wystrzega się poważnych pomyłek.
Heynckes wróży wielką karierę Alabie
Bawarczycy bez żadnych kłopotów uporali się z "czerwoną latarnią" 2. Bundesligi w DFB-Pokal. Zmiennicy spisali się na miarę oczekiwań, a Juppowi Heynckesowi w oko wpadł David Alaba. - On może grać w każdym meczu Bundesligi w pierwszym składzie. Za rok albo dwa stanie się piłkarzem z absolutnego topu - komplementuje Austriaka, jednocześnie zaznaczają, że trudno posadzić mu na ławce bardziej uznane gwiazdy.
- Nie możemy pozwolić sobie na jego ponowne wypożyczenie - zaznacza Heynckes i zapowiada, że będzie stopniowo wprowadzał Alabę do pierwszego składu. 19-latkowi, choć nie występuje tak często jakby chciał, dobrze w Monachium. - Jest tu bardzo komfortowo, czuję, że znalazłem się w dobrych rękach. W Bayernie mam ogromne możliwości rozwoju - zaznacza ciemnoskóry pomocnik.
Bayern - Ingolstadt 6:0:
Hamburg zwleka z Petriciem
Kontrakt największej gwiazdy HSV, Mladena Petricia upływa już 30 czerwca 2012 roku. Tymczasem działacze klubu nie rozpoczęli jeszcze rozmów z zawodnikiem, który nieraz podkreślał, że rozważyłby zmianę otoczenia. - Musimy poczekać, ponieważ toczymy batalię o utrzymanie w lidze. Wielkie kontrakty dla dobrych piłkarzy nie powinny być zawierane w lutym. Ryzyko byłoby zbyt duże - ocenił Frank Arnesen.
W hamburskim klubie źle dzieje się nie tylko pod względem sportowym, ale także finansowym. - Obecnie nie wyglądamy na tyle dobrze, by móc pozyskiwać nowych uznanych graczy - dodał dyrektor sportowy.
Hannover chce zatrzymać dwie gwiazdy
- Bardzo zależy nam na tym, by ich obu zatrzymać. Dlatego też już w grudniu rozpoczniemy negocjacje - mówi właściciel H96 Martin Kind na temat defensywnego pomocnika Manuela Schmiedebacha oraz skrzydłowego Jana Schlaudraffa.
Celem Kinda jest podpisanie nowych kontraktów mających obowiązywać przez 3 lata. Obecne wygasają wraz z końcem sezonu. Zaskakująca jest zwłaszcza zmiana stosunku do Schlaudraffa, który jeszcze we wrześniu 2010 był na AWD-Arena uznawany za persona non grata (więcej TUTAJ).
Borussia nie wyklucza wzmocnień
Odkąd latem dortmundczycy pozyskali Ilkaya Gundogana i Ivana Perisicia, działacze konsekwentnie zaprzeczali, jakoby mieli dokonać kolejnych wzmocnień, choć o takowych szeroko informowały media. Okazało się, że Hans-Joachim Watzke i Michael Zorc byli słowni, a tym razem nie dementują oni zainteresowania Milosem Krasiciem.
- Nic nie jest wykluczone, nawet jeśli w chwili obecnej takie rozwiązanie wydaje się mało realne - powiedział tajemniczo Watzke.
ZOBACZ TAKŻE:
-> Wyniki wtorkowych spotkań Pucharu Niemiec <-
-> Wyniki środowych spotkań Pucharu Niemiec <-
Helmes na wylocie, Magath znalazł następcę
Odkąd Patrick Helmes podpadł Felixowi Magathowi małym zaangażowaniem podczas treningów, szkoleniowiec niechętnie stawia na 27-latka, zwłaszcza że coraz silniejsza jest pozycja Mario Mandzukicia. Jak donosi Kicker, pomiędzy Helmesem a Magathem miało dojść w ostatnich dniach do kolejnych dwóch nieporozumień.
W ich efekcie Helmes odejdzie z Wolfsburga już w styczniu. Na jego miejsce szykowany jest jego rówieśnik, Gilberto Macena. Brazylijczyk świetnie radzi sobie w lidze duńskiej w barwach Horsens - w 13 meczach zdobył 10 goli i zaliczył 5 asyst. Wyceniany jest na 1.5 mln euro.
Zgrzyt na treningu Werderu: Wesley odesłany do domu
Pozyskany w sierpniu 2010 roku za 7.5 mln euro Wesley sprawia coraz większe kłopoty. Spór pomiędzy Brazylijczykiem a Thomasem Schaafem rozbija się o "zbyt małe zaangażowanie" zawodnika. Z tego powodu trener wyrzucił 24-latka z treningu przed meczem z Mainz.
- Ma zbyt duże wahania formy podczas zajęć. W jego akcjach potrzeba więcej płynności, dokładności - narzeka Schaaf, który nie postawił na Wesleya począwszy od 3. kolejki. Woli posyłać do boju Philippa Bargfrede.