Piątek w Premier League: David Silva ma w nosie Barcelonę i Real, PFA stanęło po stronie Teveza

David Silva nie ma zamiaru przyjmować oferty FC Barcelony i Realu Madryt, ponieważ dobrze mu w Manchesterze City. Natomiast Carlos Tevez nie jest sam w bitwie z Manchesterem City. Zrzeszenie Profesjonalnych Piłkarzy (PFA) stanęło po stronie argentyńskiego zawodnika. Tymczasem ważą się losy Luisa Suareza, który doznał kontuzji w środowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej ze Stoke City. Z kolei zdaniem Nigela de Jonga Manchester City poczuł krew po tym jak wygrał Puchar Anglii w maju tego roku.

David Silva ma w nosie Barcelonę i Real

Wyśmienita forma Davida Silvy sprawiła, że zaczęto spekulować o powrocie Davida Silvy do Hiszpanii. Oczywiście jest łączony z najlepszymi klubami w tym kraju, a więc FC Barceloną i Realem Madryt.

Tymczasem Silva ignoruje te plotki i twierdzi, że odrzuciłby propozycje przejścia do Barcelony czy Realu. - Tutaj uwierzyli we mnie i jest mi bardzo dobrze w tym miejscu. Real Madryt i FC Barcelona to zdecydowanie dwa wspaniałe kluby, lecz ja mam nadzieję, że zostanę w Manchesterze City na wiele lat - powiedział David Silva.

Zrzeszenie Profesjonalnych Piłkarzy stanęło po stronie Teveza

Carlos Tevez nie jest sam w bitwie z Manchesterem City. Zrzeszenie Profesjonalnych Piłkarzy (PFA) stanęło po stronie argentyńskiego zawodnika, który został ukarany zabraniem miesięcznej pensji (około milion funtów).

PFA zaapelowało do The Citizens, że jeśli już chce ukarać swojego gracza, to żeby była to kara w wysokości dwóch tygodniówek. Niespodziewanie Manchester City zgodził się na taki ruch i ostatecznie Tevez nie dostanie pieniędzy za 14 dni. Nie zmienia to jednak faktu, że Argentyńczyk jest już skończony nie tylko w oczach Roberto Manciniego, działaczy, ale i kibiców, którzy oddali koszulki z nazwiskiem Tevez.

Snajper Liverpoolu może nie zagrać w weekend

Ważą się losy Luisa Suareza, który doznał kontuzji w środowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej ze Stoke City. Urugwajczyk w jednym ze starć został kopnięty w łydkę i kulejąc opuścił boisko. Kenny Dalglish, menedżer The Reds, przyznaje, że występ Suareza w spotkaniu z West Bromwich Albion stoi pod znakiem zapytania.

- W czwartek dostał wolne. Był tylko na masażach. Mamy w sumie trzech-czterech zawodników w podobnej sytuacji. Na razie nie wiemy kto będzie do naszej dyspozycji podczas meczu z West Browmich Albion - stwierdził szkoleniowiec klubu z Anfield.

Wenger czeka na Vermaelena

W sobotę Arsenal zagra z Chelsea w hicie 10. kolejki Premier League. Arsene Wenger nie wie jeszcze czy będzie mógł skorzystać z Thomasa Vermaelena, który ma drobne kłopoty zdrowotne.

W ostatnich dwunastu miesiącach Belg miał spore problemy z kontuzjami. W tym tygodniu wrócił do gry po dwumiesięcznej przerwie. Zagrał w spotkaniu Pucharu Ligi Angielskiej z Boltonem Wanderers. - Możliwe, że będziemy mieli do dyspozycji Vermaelena. Musimy zaczekać i ocenić czy możemy z niego skorzystać. Nie jest kontuzjowany. We wtorek zszedł z boiska z powodu kłopotów z łydką - powiedział Arsene Wenger.

De Jong gloryfikuje sukces w Pucharze Anglii

Zdaniem Nigela de Jonga Manchester City poczuł krew po tym jak wygrał Puchar Anglii w maju tego roku. Był to ostatni mecz w sezonie i wszyscy w The Citizens poczuli głód sukcesów. To przełożyło się na wyniki osiągane w tych rozgrywkach.

- Sukces w Pucharze Anglii dał nam smak zwycięstwa. Manchester City nie wygrał niczego z grupą piłkarzy aż do maja. Teraz wszyscy są bardziej głodni sukcesów, ponieważ dla wszystkich była to wielka przyjemność. Każdy zawodnik w składzie chciałby ponownie odczuć smak zwycięstwa. Musimy po prostu walczyć o każdą nagrodę - powiedział de Jong.

Fulham nie chce sprzedać swojego bramkarza

Martin Jol zapowiedział, że David Stockdale chociaż jest wypożyczony do końca sezonu do Ipswich Town to nie zostanie sprzedany. Menedżer Fulham Londyn chce go mieć cały czas do dyspozycji.

- Znajduje się w naszych planach. Cieszymy się, że jest naszym piłkarzem - powiedział Jol. Stockdale jest zawodnikiem Fulham od stycznia 2008 roku i był już czterokrotnie wypożyczany do innego zespołu.

Reprezentant Anglii z nowym kontraktem

Młodzieżowy reprezentant Anglii Jason Lowe podpisał nowy, pięcioletni kontrakt z Blackburn Rovers. W tym sezonie sześciokrotnie wystąpił w Premier League. Na boisku może grać jako obrońca lub pomocnik.

- Jestem po prostu szczęśliwy. Muszę teraz trenować tak mocno jak potrafię - powiedział Lowe.

Henderson chwali Carrolla

Jordan Henderson wierzy, że Andy Carroll jest coraz bliżej odnalezienia swojej najlepszej formy. W styczniu Liverpool zapłacił Newcastle United za tego napastnika aż 35 milionów funtów. Jednak reprezentant Anglii zawodzi. W ciągu dziesięciu miesięcy strzelił ledwo trzy gole w Premier League.

- Sądzę, że ze Stoke Andy zagrał wyśmienicie. Bardzo ciężko pracował, ciągle był przy obrońcach rywala, wygrał mnóstwo główek i miał kilka szans. Przyczynił się do zwycięstwa i wszyscy wiemy na jak wiele go stać - powiedział Henderson.

Komentarze (0)